Nie chcę już więcej kochać, cierpieć, czekać ani wierzyć w ...
Nie chcę już więcej kochać, cierpieć, czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie
Cierpienie to jest najgłębsza rzeczywistość, najpoważniejsza rzecz w życiu. To jest znak, że nie jesteśmy na tym świecie dla zabawy.
CierpienieCierpienie jest jedynym nauczycielem, który uczy nas coś, czego nie można się nauczyć od innych. Cierpienie jest jedynym nauczycielem, który uczciwie przekazuje nam prawdę, niezależnie od tego, jak bolesna jest ta prawda.
CierpieniePewnego dnia spotkasz ból i pomyślisz, że to koniec. Nie jest. Cierpienie jest narratorem. Aż do chwili, kiedy zdasz sobie sprawę, że właśnie zacząłeś żyć. Nie ma na tym świecie żadnej nieodgadnionej tajemnicy, jest tylko cierpliwość, której brakuje, aby ją zrozumieć.
CierpienieCierpienie jest zawsze źródłem największej mądrości. Choć jest ono potężnym burzycielem, niszczy to, co powierzchowne, fałszywe, niewłaściwe. Cierpienie jest krwawym chirurgiem, który odkrywa prawdę.
CierpienieCzłowiek musi się nauczyć cierpienia, bo inaczej nie potrafi doznać przyjemności.
CierpienieJeśli ktoś nie reaguje na twoje uczucia, odpuszczaj. Nie proś, nie pytaj, nie walcz. Tak często nie dostrzegamy tego, że powinniśmy iść dalej.
CierpienieMali Amerykanie cierpią na nadmiar matki i niedobór ojca.
CierpienieBól jest nieunikniony. Cierpienie jest opcją. „Cierpię”, oznacza „utrzymuję to”. Nie można cierpieć przeszłości ani przyszłości, bo nie istnieją. Cierpienie jest zawsze teraz. Jedyne, co musisz zrozumieć, to teraźniejszość. Jedyne miejsce, gdzie prawdziwe życie istnieje.
CierpienieCierpienie jest najgłębszą rzeczywistością naszego życia. Nie ma człowieka, który by nie cierpiał. Cierpienie nam towarzyszy od kołyski po grób. Odczuwamy je na różne sposoby, z różną mocą. Jest w naszym życiu jak cień, którego nigdy nie możemy się pozbyć.
Cierpienie
Poza tym jest na świecie taki rodzaj smutku,
którego nie można wyrazić łzami. Nie można
go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać
żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca
jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.