Magda Gessler w żałobie: "Wielkies mi uczyniła pustki"

Nie żyje pasierbica Magdy Gessler. Waldemar Kozerawski poinformował o śmierci swojej najstarszej córki, która zmarła w wieku zaledwie 45 lat.

Smutna wiadomość dotarła do opinii publicznej za pośrednictwem mediów społecznościowych. Waldemar Kozerawski, mąż znanej restauratorki Magdy Gessler, podzielił się bolesną informacją o śmierci swojej najstarszej córki, Jennifer. W wieku 45 lat kobieta zmarła po długiej i trudnej walce z chorobą. 
Pasierbica słynnej restauratorki była najstarszą z trójki dzieci Kozerawskiego z poprzedniego małżeństwa. Już w 2021 roku, Kozerawski informował o złym stanie zdrowia Jennifer, jednak nie ujawnił szczegółów dotyczących jej choroby.

Moja piękna córka i najstarsza z trójki dzieci, po długiej walce odeszłaś w spokoju w wieku 45 lat
Wielu będzie Cię brakowało.
Kocham cię

Magda Gessler również wyraziła swój żal i smutek, publikując wzruszający wpis i zdjęcie zmarłej pasierbicy.

Wielkies mi uczyniła pustki w domu moim
Moja droga Jennifer, tym znikaniem swoim! Pełno nas, a jakoby nikogo nie było: jedną maluczką duszą tak wiele ubyło …… – napisała Gessler


Związek Magdy Gessler i Waldemara Kozerawskiego

Magda Gessler i Waldemar Kozerawski wpadli na siebie po raz pierwszy 40 lat temu na imprezie u Andrzeja Szpilmana. Waldemar od razu zwrócił uwagę na młodą Magdę i szybko coś między nimi zaiskrzyło. Niestety, ich romans nie mógł się długo utrzymać, bo Magda leciała z powrotem do Hiszpanii kończyć studia, a Waldemar wracał do Kanady, gdzie czekała na niego praca lekarza, dlatego każde z nich każde z nich poszło swoją drogą. Magda stała się gwiazdą TVN, wyszła za mąż, rozwiodła się, wyszła jeszcze raz i ma dwoje dzieci, Tadeusza i Laurę.

Ale los chciał, żeby ich drogi się jeszcze raz przecięły. Ponad dwie dekady później Waldemar wpadł do "U Fukiera", słynnej restauracji Magdy w Warszawie. Gdy się znowu zobaczyli, stare uczucie odżyło na nowo. Tym razem postanowili, że już się nie rozstaną.

Rodzinie i bliskim zmarłej składamy wyrazy współczucia.

 

Udostępnij: