Największym motywatorem wcale nie są
dobre książki czy przyjazny głos dochodzący
zza pleców. Nie są nimi nagrody ani satysfakcja.
Najistotniejszą motywacją powinien być cmentarz.
Ta chwila, gdy uzmysławiasz sobie, że jeszcze
masz czas wszystko zmienić, że jeszcze nic
nie jest stracone, że jeszcze możesz się podnieść
i zawalczyć. Wstawaj. Zainicjuj. Odważ się.
Często ludzie mówią, że motywacja nie trwa. No cóż, ani kąpiel - dlatego zaleca się codzienną.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.
Prawdziwe zwycięstwo to nie to nad innymi, ale nad sobą. Może pokonać nas jedynie to, co w nas, nikt inny. Nie umniejszaj więc swoich sił, nie lekceważ siebie.
Człowiek, który nie jest w stanie zaryzykować niczego, nie jest w stanie niczego zdobyć. Musimy mieć odwagę, by pozwolić sobie na zamianę tego, czego się obawiamy, na to, czego chcemy.
Nie ma takiej rzeczy jak porażka. Są tylko różne stopnie sukcesu. Każda próba, każde staranie, nawet najmniejsze, są krokami na schodach prowadzących do wyżej postawionego celu. Największym przeciwnikiem sukcesu nie jest przeciwność losu, ale wątpliwość, nieufność do samego siebie.
Jeśli ktoś mówi ci: "to się nie uda". Pamiętaj, że to są jego granice nie twoje.
Stawaj każdego ranka oczekując, że coś fantastycznego stanie się tego dnia – a będą to często Twoje decyzje i postawy, które zadecydują o tym, czy tak się stanie
Nie ma takiej rzeczy, która nazywa się porażką. Są tylko rezultaty. Jeżeli nie osiągasz rezultatów, które chcesz, będą to rezultaty, których nie chcesz. Więc musisz zmienić swoje podejście.
Nie można się cofnąć w czasie,
to tylko pobożne życzenia, ale jest inne wyjście, czyli droga do przodu.
Co robisz dzisiaj, jest ważne, ponieważ wymieniasz dzień ze swojego życia na to. Upewnij się, że to jest dobry handel.
