SAD - nieokreślony epizod depresyjny? Co powinniśmy wiedzieć?

Współczesne społeczeństwo jest coraz bardziej świadome znaczenia zdrowia psychicznego, a zrozumienie różnych aspektów depresji staje się niezwykle istotne. Jednym z tajemniczych aspektów depresji jest SAD, czyli nieokreślony epizod depresyjny.

SAD - nieokreślony epizod depresyjny? Co powinniśmy wiedzieć?

Sezonowe zmiany nastroju, które często pojawiają się w okresie jesienno-zimowym, mogą być wyjątkowo trudne do przezwyciężenia, zwłaszcza jeśli nie masz możliwości wyjazdu do ciepłych krajów. Na szczęście istnieją skuteczne i przystępne cenowo sposoby na poprawę samopoczucia nawet w tym wymagającym czasie. Dr Ewa Woydyłło-Osiatyńska, doświadczony psychoterapeuta, dzieli się swoimi cennymi poradami, które pomogą Ci walczyć z sezonowym spadkiem nastroju bez konieczności dużych wydatków.

Czy depresja sezonowa to rzeczywista przypadłość czy jedynie wygodny zwrot frazeologiczny, którym lubimy się posługiwać w chłodniejszych miesiącach, próbując w ten sposób opisać nasze lekkie osłabienie psychiczne?

SAD: co oznacza ten skrót?

Z pewnością jest to autentyczne zaburzenie, opisane w wielu artykułach i podręcznikach. Na arenie międzynarodowej znane jest jako Seasonal Affective Disorder (sezonowe zaburzenie afektywne), co prowadzi do skrótu SAD [po angielsku „smutny” – przyp. red.]. Niemniej jednak, w języku polskim często używane jest słowo „depresja”, chociaż nie wszyscy eksperci są zgodni co do jego zastosowania. Zamiast tego, często używa się mniej obciążającego terminu – „spadek nastroju”.

Jednak warto zauważyć, że depresja sezonowa to realna kwestia zdrowia psychicznego, potwierdzona badaniami i obserwacjami klinicznymi. Zjawisko to obejmuje charakterystyczne objawy:

  • uczucie smutku,

  • zmniejszona energia,

  • trudności ze skupieniem uwagi

  • zmiany w apetycie i śnie.

Ekspertka ds. zdrowia psychicznego Ewa Woydyłło-Osiatyńska , której zdanie warto usłyszeć, podkreśla, że używanie terminu „depresja” może być mylące i zniechęcające dla osób borykających się z tym zaburzeniem. Zamiast tego, warto koncentrować się na opisie objawów i szukać bardziej precyzyjnych sposobów określenia tego stanu psychicznego, co może pomóc w zrozumieniu i leczeniu tego zjawiska.

Psychologia: co mówi o SAD?

Z psychologicznego punktu widzenia warto wziąć pod uwagę dodatkowe aspekty związane z sezonowym spadkiem nastroju. Poza biologicznymi czynnikami, które wpływają na nasze samopoczucie, ważną rolę odgrywa autosugestia i kondycjonowanie.

Dzieciństwo to okres, gdy nasze przekonania są kształtowane przez otoczenie, zwłaszcza przez dorosłych. Jeśli jako dziecko regularnie słyszymy od naszych opiekunów, że zimą jesteśmy zmęczeni i przygnębieni, możemy w pewnym momencie zacząć oczekiwać, że w ciemniejszych i chłodniejszych dniach będziemy gorzej funkcjonować. Właśnie dlatego często obserwujemy u siebie oczekiwania co do spadku nastroju w okresie jesienno-zimowym, nawet jeśli jesteśmy z natury radosni i żywotni.

Nasze myśli i przekonania mają ogromny wpływ na nasze samopoczucie, a my jesteśmy w stanie je kontrolować. Warto więc zwrócić uwagę na swoje myśli i schematy myślenia. Nie zawsze obniżenie nastroju jest wyłącznie wynikiem zmian w poziomie serotoniny czy melatoniny. Nasze własne myśli, które możemy kształtować, mają ogromny wpływ na nasze uczucia i zachowanie.

Niestety, często Polacy skupiają się na narzekaniu i cierpieniu, szukając szczęścia na zewnątrz siebie. W rzeczywistości, możemy sami tworzyć swoje własne szczęście poprzez kontrolowanie naszych myśli, koncentrując się na pozytywnych aspektach życia i świadomie pracując nad zmianą naszych przekonań. Samopomoc i rozwijanie umiejętności radzenia sobie z negatywnymi myślami może znacząco poprawić nasze samopoczucie, niezależnie od pory roku.

I nie zależy ono tylko od słońca… Kraje skandynawskie, gdzie jest przecież zimniej i ciemniej niż w Polsce, w rozmaitych rankingach wypadają znacznie lepiej od nas. Podobno przeciętny mieszkaniec dalekiej Północy cieszy się lepszym samopoczuciem i deklaruje znacznie większe zadowolenie z życia od statystycznego Polaka”

W krajach nordyckich sezonowy spadek nastroju, znany jako SAD, jest naturalną konsekwencją braku światła słonecznego.

Jednakże, w tych regionach, nie jest on postrzegany jako klasyczna depresja. Kluczowym elementem jest tu świadomość naszych nawyków i przekonań.

W Polsce, często jesteśmy bardziej skłonni do ograniczania aktywności i spędzania czasu w pomieszczeniach, co może zwiększać naszą podatność na SAD.

Przyjęcie bardziej aktywnego i pozytywnego podejścia do zmieniających się warunków może pomóc w przeciwdziałaniu sezonowemu spadkowi nastroju. Ważne jest, abyśmy zaczęli dostrzegać światło w ciemności oraz korzystać z tego, co natura ma do zaoferowania, zamiast skupiać się na braku słonecznych promieni.

Warto zadać sobie pytanie: czy lepsze samopoczucie latem wynika głównie z większej ilości światła słonecznego, czy może jest to efekt tego, że spędzamy więcej czasu na zewnątrz i prowadzimy aktywny tryb życia? Przecież to aktywność fizyczna znacząco wpływa na nasze dobre samopoczucie. Sezonowa zmiana nastroju jesienią i zimą nie oznacza, że musimy zapomnieć o radości z ruchu na świeżym powietrzu. Wręcz przeciwnie, to doskonały moment, aby przemyśleć nasze podejście i zorganizować nasze życie w inny sposób.

Profilaktyka: ruch!

Król Stefan Batory miał wybitnego lekarza, dzisiaj niestety nieco zapomnianego - Wojciecha Oczkę. Już 500 lat temu przypisywał ogromne znaczenie zdrowemu trybowi życia, właściwej diecie i aktywności fizycznej.

Ruch zastąpi prawie każdy lek, podczas gdy wszystkie lekarstwa razem wzięte nigdy nie zastąpią ruchu”

Aktywność fizyczna stymuluje neuroprzekaźniki, które działają na ośrodek przyjemności w naszym mózgu. To jest coś, czego nasz umysł desperacko potrzebuje. Nasz mózg wydaje sygnały, które przypominają nam o tym, jak ważne są te bodźce. Czasem daje nam odczuwać ociężałość, ospałość czy znudzenie, jako sposób na przypomnienie, że potrzebuje ruchu. Nasz apetyt i sen również mogą ulec zaburzeniom, jeśli ignorujemy te sygnały.

Samoświadomość: o to trzeba zadbać

Aby wprowadzać nowe nawyki i kształtować swoje zachowanie, kluczową rolę odgrywa samoświadomość. Wiedza na temat tego, co wpływa na nasze samopoczucie, jest niezwykle istotna. Na przykład, jeśli nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak ważny dla naszego mózgu jest tlen, może nie przyjdzie nam do głowy, że ruch może poprawić nasze zdrowie psychiczne. Nie będziemy mieli motywacji, aby aktywnie dbać o nasze ciało. Czasem możemy zmotywować się do ćwiczeń jedynie dla lepszej figury, ale to nie zawsze wystarcza jako bodziec do działania. Nie dla każdego wygląd zewnętrzny jest tak ważny.

Znając znaczenie tlenu dla naszego mózgu, otwarcie okna, głębokie oddychanie lub nawet wymuszony śmiech, który aktywizuje naszą przeponę, staje się bardziej sensowny. Samoświadomość pomaga zrozumieć, dlaczego warto inwestować czas i wysiłek w te działania.

Oprócz samej wiedzy o mechanizmach działania, musimy być również świadomi, że rezultaty wymagają czasu. Naszą motywacją jest zawsze korzyść, ale często nie jest ona widoczna od razu. Właśnie dlatego warto prowadzić dzienniczek, w którym możemy zapisywać nasze postępy i odczucia. To narzędzie pozwala nam zweryfikować nasze działania, przeanalizować nasze reakcje i zauważyć, jakie zmiany zachodzą w naszym samopoczuciu i zachowaniu.

Udostępnij: