Lewandowska o trudach macierzyństwa - “ Ja nie jestem idealną matką”

Anna Lewandowska może być wzorem do naśladowania dla wielu kobiet. Wszechstronna bizneswoman, kochająca żona i matka dwóch córek. Kobieta sukcesu. Jednak za tą całą medialną otoczką Ania jest normalną kobietą, która boryka się z problemami, jak każdy.

    Niedawno do mediów trafiła biografia Anny Lewandowskiej, która w wywiadzie opisała swoje prawdziwe życie poza Instagramem. “Lewa” przyznała się do kryzysu wychowawczego i jak dodała, nie jest idealną matką.

    Ania przyznała, że wyobrażała sobie inaczej macierzyństwo. Była przekonana, że jest łatwiej. Dzieci się słuchają i można wszystko zaplanować.

    Przecież jak wszyscy mamy też problemy z dziećmi. Ja czasami sobie z tym nie radzę. Mam kryzysy, poczucie winy, że jestem złą mamą, wyrzucam sobie, że macierzyństwo nie jest do końca takie, jak sobie wyobrażałam.

    Trenerka przyznała, że córki “dają jej popalić”. Rzeczywistość wygląda inaczej niż zdjęcia publikowane przez nią na Instagramie. Wychowanie dwóch córek to nie jest sielanka, lecz stała i ciężka praca, mnóstwo nieprzespanych nocy, i spalone nerwy.



    Przed macierzyństwem Anna Lewandowska żyła według planu i miała wszystko poukładane. To jej dawało ogromny spokój i poczucie kontroli. Jednak po urodzeniu córek wszystko wywróciło się do góry nogami.

    Lubię mieć wszystko zaplanowane, a z dziećmi się tak nie da. Moje dziewczynki są kochane, ale potrafią pokazać swój charakter. Bunt dwulatka nie jest mi obcy.

    W rozmowie padło pytanie o kwestie finansowe i rozpieszczanie córek. Anna przyznała, że ona i Robert mają inne podejście do tej kwestii. Piłkarz uważa, że dziewczynki nie powinny „dostać wszystkiego na tacy".

    Robert jest stanowczy w tym zakresie i uważa, że dziewczynki w przyszłości nie wszystko powinny dostać na tacy, na wiele rzeczy powinny same zapracować. Ja nie jestem taka stanowcza, taka twarda jak Robert, ale w gruncie rzeczy wiem, że on ma rację. Trudno wychować dziecko, spełniając wszystkie jego zachcianki, dając mu wszystko, bo to nie stymuluje go do rozwoju.

    Zapytana o kolejnego potomka, przyznała, że na ten moment nie wyobraża sobie powiększenia rodziny.

    Jeśli ktoś mi mówi o trzecim dziecku, to się łapię za głowę

    Każda rodzina boryka się z problemami w kwestii wychowania dzieci. Rodzice chcą jak najlepiej wychować swoje pociechy i przekazać im wartości, które ułatwią im start w dorosłym życiu. Lewandowscy nie są idealnymi rodzicami, jak pokazuje Instagram. Pamiętajmy, że zdjęcia publikowane na portalach społecznościowych, to tylko namiastka prawdziwego życia.

    Udostępnij: