Wszyscy w jakiś sposób ponosimy karę za życie, które wybraliśmy.

 Człowiek bierze do ręki rozdane karty, ogląda je, nie dostanie nowych. Może jedynie grać najlepiej, jak umie, tymi, które mu przypadły. I marzyć o tych, które mogły się trafić.

 Wszyscy jesteśmy wariaci, chcący uciec za jaką bądź cenę od rzeczywistości.

 Wierność to tylko brak okazji.

 Wasze dzieci nie są waszymi dziećmi. Są synami i córkami powołanymi do życia przez Życie. Przychodzą przez was, ale nie z was. I choć są z wami, do was nie należą.

 Różnice mogą irytować i budzić sprzeciw, ale nie muszą prowadzić do podziałów.

 Ciekawe, że mężczyźni zawsze się denerwują przed ślubem. Kobiety wolą się cieszyć.

 Człowiek nie jest istotą szczęśliwą dopóki nie spełni marzenia, które zasiał w sercu. Trudna jest droga, wiła się, jak rzeka, ale nigdy nie zniechęcaj się do podróży. Ciesz się małymi etapami, przyjmuje porażki jako naukę, ale nigdy nie zniechęcaj się do dojścia do celu.

 Życie musi być zrozumiane od tyłu. Ale musi być przeżywane do przodu.

 Można uciekać i uciekać w nieskończoność, ale prawda jest taka, że wszędzie tam, gdzie się zatrzymasz, dopadnie Cię Twoje życie.

 Tym samym mózgiem myśleć i wierzyć?