Majówka trwa w najlepsze, a turyści szturmują Zakopane! Wydaje się, że poł Polski przyjechało do stolicy Tatr. Sieć obiegły nagrania, na których widać gigantyczną kolejkę pod Kasprowym Wierchem, na Morskie Oko czy Gubałówkę! Tłumy ludzi czekają kilka godzin, aby wjechać kolejką lub wejść na szczyt.
- Pół Polski na majówce w Zakopanem?
- Gigantyczne kolejki w Tatrach!
- Kilometrowe korki na Morskie Oko
- Kilka godzin stania w kolejce na Gubałówkę
- Zakopane na majówkę? Tak czy nie?
Pół Polski na majówce w Zakopanem?
W związku z długim majowym weekendem turyści szturmują Zakopane! Wydaje się, że pół Polski przyjechało do stolicy Tatr... Na popularnych szlakach tworzą się wielokilometrowe kolejki! Sprawdź nagrania!
Gigantyczne kolejki w Tatrach!
Wjazd kolejką linową na Kasprowy Wierch w Kuźnicach to atrakcja często wybierana przez turystów w Tatrach. I tym razem nie było inaczej. Podczas majówki tłumy ludzi ustawiły się w kilkugodzinnej kolejce, aby wjechać na szczyt.
Kilometrowe korki na Morskie Oko
To nie jedyne miejsce tłumnie odwiedzane przez turystów. Ludzie skorzystali z doskonałej pogody i ruszyli nad najpopularniejszy tatrzański staw. Kolejki na Morskie Oko były ogromne, na parkingach i drodze dojazdowej tworzyły się wielokilometrowe korki!
Przed samymi kasami jest gigantyczna kolejka. Wygląda na to, że na samo kupno biletu trzeba będzie sporo poczekać. Później czeka nas spacer w tłumie. (…) Morskie Oko to dziś fenomen, i to międzynarodowy. Idą tu Polacy, słyszę Hiszpanów, Francuzów. Idzie tu chyba cała Europa- komentowała Martyna Bielska, reporterka Onetu.
Kilka godzin stania w kolejce na Gubałówkę
Równie popularnym miejscem w Zakopanem jest Gubałówka. Chociaż na ten szczyt bez problemu można wejść piechotą, to większość turystów wybiera jednak wjazd kolejką. Na nagraniu na TikToku z majówki widzimy długie kolejki do wjazdu na szczyt!
Zakopane na majówkę? Tak czy nie?
Internauci drwią bezlitośnie z turystów, którzy zdecydowali się spędzić majówkę w Zakopanem. W komentarzach możemy przeczytać:
Wyjazd w Tatry na święta lub w majówkę, żeby samemu sobie taki dramat robić. A to pod Kasprowym było chyba od zawsze.
Nigdy Zakopane, ceny z kosmosu.
Jednak jesteśmy narodem masochistów.
Dlatego omijam te miejsca szerokim łukiem i idę pieszo. Miło i przyjemnie.
Więc dlatego ja dzisiaj zabrałem dzieci na rowery, żeby im pokazać, jak nie spędzać majówki.