"Nie stwierdzono śladów działania..." – wyniki sekcji Elżbiety Zającówny

28 października zmarła jedna ze znanych i cenionych polskich aktorek, Elżbieta Zającówna. Aktorka zdobyła popularność dzięki niezapomnianym rolom w serialu „Matki, żony i kochanki” oraz w kultowym filmie „Seksmisja”. Miała 66 lat i od dłuższego czasu walczyła z rzadką chorobą. Informacja o jej śmierci była wielkim szokiem zarówno dla rodziny, jak i licznych fanów oraz świata artystycznego. Aby dokładnie wyjaśnić przyczyny nagłego odejścia aktorki, prokuratura podjęła decyzję o przeprowadzeniu sekcji zwłok. Są już znane wyniki!

Śmierć Elżbiety Zającówny

28 października odeszła ceniona polska aktorka, Elżbieta Zającówna, znana m.in. z pamiętnych ról w serialu „Matki, żony i kochanki” oraz kultowym filmie „Seksmisja”. Miała 66 lat i od jakiegoś czasu zmagała się z rzadką chorobą. Jej śmierć nastąpiła nagle – ciało Zającówny znalazła córka Gabriela, która zaniepokoiła się, gdy nie mogła skontaktować się z matką mimo licznych prób. Pogrzeb aktorki opóźniał się, ponieważ konieczne było przeprowadzenie sekcji zwłok. Teraz znane są już wyniki!

Zdjęcie "Nie stwierdzono śladów działania..." – wyniki sekcji Elżbiety Zającówny #1

Sekcja zwłok aktorki

W przypadku nagłej śmierci, szczególnie bez obecności świadków, prokuratura zazwyczaj zarządza przeprowadzenie sekcji zwłok, co ma na celu wykluczenie ewentualnych podejrzeń o udział osób trzecich. Jak wyjaśnił Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, decyzja o sekcji była rutynowym krokiem.

To standardowa procedura w przypadku ujawnienia zwłok przy braku świadków śmierci. Prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok - powiedział "Super Expressowi" prokurator Piotr Skiba.

Znana jest przyczyna śmierci Elżbiety Zającówny

Prokuratura właśnie poinformowała o wstępnych wynikach sekcji zwłok Elżbiety Zającówny. Wyniki te potwierdzają, że przyczyną śmierci aktorki były naturalne okoliczności związane z chorobą, z którą się zmagała, a w zdarzeniu nie brały udziału osoby trzecie. Informacja ta, choć tragiczna, przynosi ulgę bliskim Zającówny, którzy mogli mieć obawy związane z nagłym odejściem aktorki.

Piotr Skiba, rzecznik prasowy stołecznej prokuratury, w rozmowie z „Faktem” powiedział:

Mogę tylko powiedzieć tyle, że według protokołu otwarcia zwłok na ciele nie stwierdzono śladów działania osób trzecich. Poczekamy dłużej na badania specjalistyczne, które obejmą dokumentację lekarską oraz pełny obraz sekcji zwłok.

To nie pozostawia żadnych złudzeń

Choć wstępne wyniki wykluczają udział osób trzecich, prokuratura czeka na specjalistyczne badania, które dadzą pełniejszy obraz stanu zdrowia Zającówny i dokładniejszych przyczyn jej śmierci. Proces ten wymaga przeglądu wcześniejszej dokumentacji medycznej oraz szczegółowego opracowania wyników sekcji.

ZOBACZ TAKŻE: "Sąd podjął ostateczną decyzję!" Nowe informacje w sprawie Buddy.

Prokuratura podkreśliła, że poza ogólnymi informacjami, szczegóły dotyczące przyczyn śmierci Elżbiety Zającówny nie zostaną podane do publicznej wiadomości, aby uszanować prywatność rodziny. Wstępne ustalenia są wystarczające, aby rozwiać wątpliwości opinii publicznej i odpowiedzieć na pytania związane z tragicznym wydarzeniem.

Źródło zdjęć: Facebook ZASP

Udostępnij: