God sells knowledge for labour ...
God sells knowledge for labour and risk.Bóg sprzedaje wiedzę za pracę i ryzyko
Pan Bóg nie gra w kości.
Chrystus nie jest porządkowym świata. On jest naszą wolnością.
Czy nie mogłaby to być religia, która uczyłaby, że Bóg wcale nie jest nieruchomy? Religia, która uczyłaby, że Bóg jest w ogóle niczym, jeżeli nie jest wiecznie zmienny? (…) Czy taka nowa religia nie mogłaby uczyć, że zamiast być na zawsze nieruchomym, Bóg jest rozwojem i ewolucją – Bogiem, który ani przez chwilę nie jest ten sam? (…) Jeżeli Bóg jest niestałością raczej niż Stałością, jeżeli Bóg jest Rozwojem i Ewolucją, w takim razie koncepcja przebaczenia staje się niepotrzebna. Sama koncepcja przebaczenia zakłada czynienie czegoś złego, grzech pierworodny.
Musimy mieć świadomość obecności Boga i na nią odpowiadać. Odpowiedź ta czasem przyjdzie w słowach, a czasem w dziwny sposób, w płaszczyźnie, gdzie nie istnieje słowo i myśl.
Szczęście i nieszczęście:dwa pojęcia na określenie pracy Boga w człowieku.
Nie ma takiej ludzkiej rzeczywistości, której człowiek nie mógłby zepsuć, której nie psujemy przez nasz egoizm. Modlitwa też temu podlega.
Droga do nieba jest już częścią nieba.
Można być kimś bliskim Bogu także i wtedy, gdy nie posiada się kompletu cnót jednakowo marmurowych.
Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami.
Nie chciałbym wierzyć w takiego Boga, którego mógłbym zrozumieć.