Bóg daje szczęście, ale człowiek ...
Bóg daje szczęście, ale człowiek musi je złapać.
Naszym sukcesem jest otwartość na przyjmowanie, uznanie potrzeby Boga, że tylko On może nas dopełnić, gdyż nie jesteśmy samowystarczalni,
Bóg, którego kocham, nie jest Bogiem ponad każdym zrozumieniem, ale przed każdym zrozumieniem, Bogiem nie abstrakcyjnym, ale konkretnym, nie poza ludźmi, ale wśród ludzi.
Nie będziesz szukał Boga na zewnątrz, dopóki nie znajdziesz go w sobie. Bóg manifestuje się w twym własnym sercu, jesteś Jego żywą świątynią.
Kościół jest klepiskiem Bożym, pełnym pszenicy wymieszanej z plewami.
Człowiek jest językiem Boga.
Jeśli Bóg dał nam jakieś przykazanie, to brzmi ono: "bądź samotny od czasu do czasu". Bo przyjść On może tylko do jednego lub dwóch, których już nie potrafi odróżnić.
Bóg nie jest daleko od każdego z nas. W Nim bowiem żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak powiedzieli także niektórzy z waszych poetów: 'Jesteśmy bowiem z Jego rodzaju'.
Droga do Boga jest zawsze błogosławieństwem, ucieczka przed Bogiem jest zawsze przekleństwem, jest ucieczką przed własnym szczęściem.
Spotkaliśmy się na imprezie u znajomych. Wypiliśmy i zaczęliśmy rozmawiać o religii. Rano obudziliśmy się niezupełnie sprawni. Było święto. Ktoś spytał, czy idziemy do kościoła. On na to:
- A po co? Woda nam się skończyła?
Bóg jest miłością, a ten, kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg przetrwa w nim - to jest klucz do zrozumienia życia i świata. Nie ma nic ważniejszego.