Boża mądrość i ludzka głupota ...
Boża mądrość i ludzka głupota rządzą wspólnie światem.
Przychodząc do Kościoła czekałem Boga, żyjącego Boga, a nie "pocieszenia w religii"
Każde stworzenie, które wkracza w moje życie, każda chwila moich dni, przeznaczone są, by mnie ranić stwierdzeniem niewystarczalności świata, dopóki nie będę tak oderwany, że znajdę Boga samego we wszystkim.
Nie można dojść do poznania Boga, gdyż jest on poza zasięgiem naszego poznania. Możemy jedynie wiedzieć, że istnieje.
Bóg dał nam narzędzia, które możemy użyć do stworzenia lepszego świata. Nawet jeśli czujemy się bezsilni, warto pamiętać, że Bóg dał nam wolną wolę i moc, aby budować, kochać i służyć innym, aby przynosić światło tam, gdzie panuje ciemność.
Bóg cierpliwy jest, nie chce zagłady grzesznika, lecz aby się nawrócił i żył. Nie zorza duszę, nie przynagla, nie narzuca. Oczekuje. Zwraca się do wolności człowieka. Cierpliwie czeka. Pełen miłości. Nie zmęczony miłością.
Bóg wie, co robi. Nie myli się w przydzielaniu ludziom czasu. Każdemu daje czas na zrobienie tego, co chce, by zrobił.
Bóg chrześcijański nie jest niebieskim gwarantem istniejącego stanu rzeczy.
Niech nas Bóg chroni przed życzliwymi Niemcami.
Bardzo cicho przemawia Bóg w naszej piersi, bardzo cicho, bardzo wyraźnie wskazuje, czego trzeba szukać, a czego unikać.
Gdy Bóg tekst ludzki przekreśla, to znaczy, że chce napisać coś ważniejszego.