Wtargnięcie Boga, gwałtowne, totalne, przynosi ...
Wtargnięcie Boga, gwałtowne, totalne, przynosi radość, która nie jest niczym innym, jak szczęściem uratowanego, szczęściem topielca wyciągniętego w ostatniej chwili z wody.
Bóg jest miłością i jest kochany jak najgłębsza tajemnica człowieka, jako że człowiek został stworzony przez miłość i do miłości.
Człowiek planuje, Bóg wymazuje.
Bóg nie umiera tego dnia, w którym przestajemy w Niego wierzyć.
Bóg pozwala nam patrzeć na siebie nie jako na podmioty konieczności, lecz jako na podmioty wolności. Kto nie rozumie eschatologicznego wymiaru człowieka, nie zrozumie wyzwolenia, które ma miejsce przez Boga.
Nie ma takiej ludzkiej rzeczywistości, której człowiek nie mógłby zepsuć, której nie psujemy przez nasz egoizm. Modlitwa też temu podlega.
Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich.
Bóg nam nie dał życia tylko dlatego, abyśmy cierpieli. On chce, abyśmy byli szczęśliwi. To On pokazuje nam jak to osiągnąć.
Bóg nie prowadzi nas po łatwej drodze nie z powodu naszej małości, ale z powodu Jego wielkości. Im większy plan, tym trudniejsza droga.
Każdy, kto wezwie Imienia Pańskiego, będzie zbawiony.
Nieraz zapytywałem sam siebie: dlaczego Jezus największe prawdy tak często wygłaszał przy stole?