Ten, kto się modli, wiąże ...
Ten, kto się modli, wiąże niebo i ziemię.
W braku równości też się Bóg objawia.
A przecież niemożliwy jest całkowity brak wiary.
Jak na przykład można nie wierzyć w siebie?
Krzyż nie byłby krzyżem, gdyby przestał przytłaczać.
Bóg jest gdzie indziej, a nie tam, gdzie go szukamy, a tam gdzie go nie szukamy, tam jest. Pytanie nie brzmi gdzie jest Bóg, ale gdzie nie ma Boga.
Bóg nie jest tylko jednością, jest też nieodzowną społecznością, gdzie odwieczna miłość Ojca do Syna staje się tchnieniem, który jest Duchem Świętym, a który stawia Człowieka w centrum tej miłości.
Bóg może wszystko, ale szanuje nasz wolny wybór. Nigdy nie narzuca swojej woli. Jest jak przyjaciel czekający u drzwi, który wchodzi tylko gdy zostanie zaproszony.
O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, ja to spełnię.
Można powiedzieć, że każde kłamstwo, choćby wydawało się nieznacznym, sprawia zawsze ból albo nam samym, albo innym; narusza bowiem prawdę i prostotę serca. Człowiek, kłamiący, choćby w żarcie, dowodzi dwulicowości. Niech więc mowa wasza będzie szczerą i prawdziwą, jeśli chcecie być dziećmi Tego, który jest Ojcem prawdy i Prawdą samą.
Człowiek, który modli się, jest jak drzewo które rośnie w pobliżu strumienia życia, które jest Bogiem. Jego gałęzie sięgają nieba, a korzenie są silnie osadzone w ziemi. Taka modlitwa daje owoc pokory, miłości, nadziei i wszystkich cnót, które czynią życie pięknym i wartościowym.
Bojaźń Pańska jest szkołą mądrości, pokora poprzedza sławę.