Bóg nigdy nie zostaje w ...
Bóg nigdy nie zostaje w tyle, pośród odpadków. Gdziekolwiek nasze kroki zmierzają, On zawsze pojawia się przed nami, woła nas i wychodzi nam na spotkanie.
Bóg, który pozwól na to, abyś cierpiał, jest również Bogiem, który nieustannie czuwa nad tobą. Cierpi razem z tobą i dla ciebie. To Bóg, który liczy twoje łzy.
Najsilniejszy jest zawsze ten, kto umie złożyć dłonie do modlitwy.
Świętość to dobrowolne i zupełne wybranie Boga w nieustającym akcie miłości i konsekwentne pełnienie Jego woli całym swym życiem, w każdej chwili.
Nadchodzi zawsze chwila, gdy ludzie przestają walczyć i rozdzierać się wzajemnie i w końcu zgadzają się kochać takimi, jakimi są. To jest królestwo niebieskie.
Człowiek Boży musi chodzić po ziemi, bo przez ziemię idzie się do nieba.
Nawet gdybyśmy Boga pojąć nie byli, zawsze go umiemy wyobrażać, i na tym polega nasza marna, ale wielka zdolność, że Boga umiemy kochać, choć go pojmować nie umiemy.
Bóg jest miłością. On jest miłością. I kto by jeszcze w jego miłości żyć będzie mógł bez miłości? Bez miłości ani minuty nie można żyć. I nie tylko to, ale samego Boga, Panie, beż miłości wymyślić nie można.
Nie można dojść do poznania Boga, gdyż jest on poza zasięgiem naszego poznania. Możemy jedynie wiedzieć, że istnieje.
Bóg nie jest nigdzie dalej niż na wyciągnięcie ręki, ale to nasze ręce są zbyt krótkie, nie że On jest za wysoko.
W gruncie rzeczy to wszystko jedno, czy ze względu na Pana Boga obiera się kartofle czy buduje katedrę.