A kto by chciał mi ...
A kto by chciał mi służyć, niech idzie za mną, a gdzie ja jestem, tam będzie i mój sługa.
Człowiek, który modli się, jest jak drzewo które rośnie w pobliżu strumienia życia, które jest Bogiem. Jego gałęzie sięgają nieba, a korzenie są silnie osadzone w ziemi. Taka modlitwa daje owoc pokory, miłości, nadziei i wszystkich cnót, które czynią życie pięknym i wartościowym.
Chrześcijaństwo połowiczne nie popłaca.
Nie obawiajmy się więc tego, że Bóg jest w cieniu wszystkich naszych trudności. Jeżeli Bóg jest w cieniu, to znaczy, że jest słońcem, które oświetla nasze życie.
Chrystus obrał tak bardzo ostatnie miejsce, że nikt nie mógł Mu go odebrać.
Świat Boży pracuje w spokoju i ciszy.
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.
Najsilniejszy jest zawsze ten, kto umie złożyć dłonie do modlitwy.
Bóg, Honor, Ojczyzna.
Świętość to dobrowolne i zupełne wybranie Boga w nieustającym akcie miłości i konsekwentne pełnienie Jego woli całym swym życiem, w każdej chwili.
Pan podnosi duszę i oświeca oczy, daje zdrowie, życie i błogosławieństwo.