O cokolwiek prosić mnie będziecie ...
O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, ja to spełnię.
Śmiertelna choroba zakonników: zagubienie Bożej optyki, utrata głębokiego oddechu, zatracenie metafizycznego dystansu.
Boga nie ma - jest tylko sumienie.
Nawet gdybyśmy Boga pojąć nie byli, zawsze go umiemy wyobrażać, i na tym polega nasza marna, ale wielka zdolność, że Boga umiemy kochać, choć go pojmować nie umiemy.
Bóg mówi do nas samym swoim milczeniem, w samotności, Bóg mówi do naszego serca. W sercu jest on naszym bratem, do dyskusji zawsze jest wolny. Bóg jest ciągle młody. Na każde moje pytanie odpowiada milczeniem. Bóg jest milczeniem i tej tajemnicy trzeba się nauczyć w naszym życiu codziennym.
Bóg nie jest zewnętrznym obiektem wyznania mojej wiary, nie jest tylko kimś, kto przychodzi z zewnątrz, lecz jest także głęboko zakorzeniony w moim sercu.
Bóg nie jest daleko od żadnego z nas: w Nim bowiem żyjemy, poruszamy się i istniejmy.
Wszystko, co robię, jest wynikiem tego, co Bóg zrobił dla mnie, i to jest najważniejsze. Najważniejsze jest miłość do Boga i miłość do swojego bliźniego. To jest podstawa wszystkiego.
Twój Bóg wisi jak owoc na drzewiezachwala chciwość i smak pięknaod niedawna siedzi z ewangeliąw twym portfelu na czekach PKO jak cesarz
Ateista, podobnie jak chrześcijanin, utrzymuje, że wiemy, czy Bóg jest, czy go nie ma: chrześcijanin twierdzi, że wiemy, iż
Bóg jest, ateista – że wiemy, iż go nie ma. Tymczasem agnostyk zawiesza sąd, utrzymując, że nie ma dostatecznych podstaw, by przyjąć lub zaprzeczyć istnieniu Boga.
W Jezusie Chrystusie zaczęła się już nawet najodleglejsza przyszłość.