Dopiero wtedy, kiedy człowiek wróci ...
Dopiero wtedy, kiedy człowiek wróci do Boga, odzyska prawdziwe oblicze.
Panie, moje serce się nie pyszni i oczy moje nie są wyniosłe. Nie gonię za tym, co wielkie albo co przerasta moje siły.
Jakże piękne są oblicza zrozumienia Boga, którego miłość została opuszczona a mimo to kocha, którego miłość zostaje odrzucona, a mimo to daje, który jest zapomniany, lecz nie zapomina, który jest zdradzony, ale mimo to jest wierny.
Bóg jest nieskończonością, której nie można pomierzyć, tajemnicą, której nie można zrozumieć, głębią, której nie można zgłębić. Bóg jest przestrzenią, w której żyjemy, powietrzem, który oddychamy
Bóg i diabeł są u steru, przeważnie to Bóg, ale jeżeli Bóg odwróci swój wzrok, diabeł bierze ster niezależnie od prędkości jachtu; zawsze jest obecny, skryty na dnie.
Wystarczy uznać religię za prawdziwą, ażeby przestała ona istnieć.
Bóg się rodzi, moc truchleje;Pan niebiosów - obnażony;Ogień - krzepnie; blask - ciemnieje;Ma granice - nieskończony.
Ja wiem, Bóg daje tyle, skoro tylko można to pomieścić. Tyle miłosierdzia, ile grzechu. Tyle dobra, ile złego. Niemal tak, jakby stworzył jeszcze jedno niebo, do którego wstępuje człowiek zanurzony w bożym miłosierdziu.
Czas jest łańcuchem; im dalej od Boga ucieczesz,Tym dłuższy i tym cięższy łańcuch z sobą wleczesz.
Kiedy ranne wstają zorze,Tobie ziemia, Tobie morze,Tobie śpiewa żywioł wszelki, Bądź pochwalon Boże wielki.
Miłosierdzie Boże jest studnią niezgłębioną, z której czerpiemy naczyniem ufności, a kto ma większe naczynie, ten więcej łaski odnosi.