Beati pauperes spiritubłogosławieni ubodzy w ...
Beati pauperes spiritubłogosławieni ubodzy w duchu.
Człowiek został stworzony dla nieba,
szatan złamał drabinę, która tam prowadziła.
Czas kręci się nie wokół człowieka, lecz wokół Boga.
Bóg nie jest abstrakcyjnym pojęciem, ale jest Życiem, jest Miłością, jest Lightem. Jest tym, co jest. Nie znamy Boga poza Jego Objawieniem w Chrystusie Jezusie.
Człowiek planuje, Bóg wymazuje.
Ikona to wypisane kolorami imię Boże.
Celem życia człowieka jest wędrówka do Boga.
Bóg nie jest zainteresowany tym, ile odwiedzasz kościół. Jest zainteresowany tym, ile po kościelnej nauce zmienia się w twoim życiu.
Boga nie da się pojąć przez rozum. Boga można jedynie doświadczyć. Boga można jedynie poczuć i to w głębi swojego serca.
Otóż rozumienie człowieka zmienia się z czasem, pogłębia się również świadomość człowieka. Pomyślmy o czasach, kiedy dopuszczalne było niewolnictwo albo bez problemu dopuszczano karę śmierci. A zatem wzrastamy w rozumieniu prawdy. Egzegeci i teologowie pomagają Kościołowi w procesie dojrzewania jego sądów. Także inne nauki i ich ewolucja wspomagają Kościół w tym jego wzroście w rozumieniu. Pewne drugorzędne normy i przepisy kościelne, niegdyś skuteczne, dziś utraciły wartość i znaczenie. Wizja doktryny Kościoła jako monolitu, którego należy bronić bez najmniejszego niuansu, jest błędna
Uczciwość, z jaką człowiek wykonuje swoje zadanie, i biegłość, do jakiej dochodzi on w swoim rzemiośle i zawodzie, są w pełnym znaczeniu tego słowa aktami adoracji Boga.