Kto wierzy w Jezusa Chrystusa, ...
Kto wierzy w Jezusa Chrystusa, nie musi umierać samotnie.
W sześciu dniach Pan stworzył niebo i ziemię, a w siódmym dniu odpoczął i wytchnął.
Bóg jest miłością wieczną i bezgraniczną, której nie jesteśmy w stanie pojąć, ale możemy doświadczyć poprzez naszą własną miłość i życzliwość względem innych.
Ślepo sobie wierzyli, bo bolało ich, kiedy otwierali oczy.
Otóż rozumienie człowieka zmienia się z czasem, pogłębia się również świadomość człowieka. Pomyślmy o czasach, kiedy dopuszczalne było niewolnictwo albo bez problemu dopuszczano karę śmierci. A zatem wzrastamy w rozumieniu prawdy. Egzegeci i teologowie pomagają Kościołowi w procesie dojrzewania jego sądów. Także inne nauki i ich ewolucja wspomagają Kościół w tym jego wzroście w rozumieniu. Pewne drugorzędne normy i przepisy kościelne, niegdyś skuteczne, dziś utraciły wartość i znaczenie. Wizja doktryny Kościoła jako monolitu, którego należy bronić bez najmniejszego niuansu, jest błędna
Widocznie Bóg rozpoznał ich w tłumie i uznał, że tak będzie dobrze.
Kiedy Bóg wypędził z raju Adama i Ewę, ofiarował im na pocieszenie modę,
Bóg mówi często tak cicho, że łatwo można Go nie usłyszeć.
Wiemy bowiem, że jeśli nawet zniszczeje przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie.
Ale kto by zgorszył jednego z tych małych, którzy wierzą, lepiej byłoby dla niego, gdyby mu zawieszono u szyi kamień młyński, jaki bywa obracany przez osła, i wrzucono go do morza.
Tyś jest Bóg łagodny i miłosierny, cierpliwy i pełen łaskawości.