Nie my kochamy biednych, lecz ...
Nie my kochamy biednych, lecz Chrystus; Chrystus kocha ich przez nas, ponieważ chce być cieleśnie blisko nich.
Bóg trzyma swą rękę jak siatkę ochronną pod cienką liną, na której cale życie tańczymy.
W mojej głowie odzywa
się stare porzekadło: z czego śmieje się Bóg? Odpowiedź:
z ludzkich planów.
Kto dał człowiekowi usta? Kto czyni go niemym albo głuchym, widzącym albo niewidzącym, czyż nie ja, Pan?
Pan podnosi duszę i oświeca oczy, daje zdrowie, życie i błogosławieństwo.
Kto z nas może powiedzieć, że Pismo św. psalmy, hymny uwielbienia Bożego stały się dlań żywą mową serca, że cisną mu się na usta, gdy przestaje rozumować i pozwala ustom mówić to, czego serce jest pełne? W zasadzie żywimy się soczewicą i wodą, podczas kiedy w Piśmie św. daruje nam Bóg stągwie wybornego wina.
Nie chciałbym wierzyć w takiego Boga, którego mógłbym zrozumieć.
Jezus będzie konał aż do skończenia świata, nie wolno wam spać przez ten czas.
Poznaj siebie, a poznasz Boga. Boga poznasz na tyle, na ile się poznasz. Modlitwa nie polega na dużo mówić, ale na dużo kochać.
Najlepsi spośród fizyków mogli się zawsze podpisać pod zdaniem, że doświadczenie prawdy naukowej jest w pewnym sensie spojrzeniem na Boga.
Zaprawdę, wielkie słowa nikogo nie czynią świętym i sprawiedliwym, ale cnotliwe życie czyni go miłym Bogu.