Bo gdzie są dwaj albo ...
Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich.
Jeżeli ktoś zamierzałby być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga.
Przychodzą do kościoła żeby się dzielić Bogiem a nie po to żeby go tam szukać.
Ten, kto zamknął się w nienawiści, już się skończył! A narodził się do nowego życia ten, kto z piekieł nienawiści wyszedł na światło Boże.
Trzeba tylko iść naprzód, w ciemnościach trochę na oślep i próbować czynić dobrze. Jeśli zaś idzie o resztę, trwać i zdać się na Boga.
Przyszłość będzie naszym czasem tylko jako czas Boga.
Ten, który dla nas zechciał się narodzić, nie chciał, abyśmy Go nie rozpoznali i dlatego tak się ukazuje, by ten wielki sakrament dobroci Bożej nie stał się przyczyną wielkiego pobłądzenia.
Przyjaciele Pana Boga wszędzie się rozpoznają
Jako dobrzy szafarze różnorakiej łaski Bożej służcie sobie nawzajem tym darem, jaki każdy otrzymał.
Bóg nie jest daleki, Bóg jest bliski. Bóg nie jest gdzie indziej, Bóg jest tu. Gdziekolwiek jesteś, jest Bóg. On cię nigdy nie opuści
Rezultatem modlitwy nie jest zobowiązywanie do czegoś Boga.Bóg nie jest naszym chłopcem na posyłki. Rezultatem modlitwy jest to, że zmienia nas samych.