Wiara rozpoznaje więcej prawdy niż ...
Wiara rozpoznaje więcej prawdy niż eksperyment i technika.
Modlitwa nie jest większym wstydem niż picie i oddychanie. Człowiek potrzebuje Boga tak samo, jak wody i tlenu.
Kościół jest zmordowanym, zakurzonym pielgrzymem przez pustynię.
Bóg mówi do nas językiem cierpienia. Kiedy innej mowy nie rozumiemy, nie chcemy rozumieć.
Bóg nie jest zewnętrznym widzem życia, nie jest także dalekim punktem wszechświata. Bóg jest bliski, jest 'ja' każdego człowieka, 'ty' w każdym naszym 'ja'. Oddzielność od Boga jest tylko iluzją, w rzeczywistości nigdy nie jesteśmy od Niego oddzieleni. Nieustannie żyjemy w Bogu - inaczej w ogóle byśmy nie istnieli.
Bóg nie jest czymś, co można zrozumieć. To nie jest prawda, która może być utrwalona, zrozumiana, zainskrybowana w mózgu. Bóg to jest coś niewiadomego, co można jedynie odczuwać, ale nie zrozumieć, co można jedynie kochać, ale nie znać.
Wypraszamy u Boga to, co nam się podoba, a otrzymujemy od Niego to, co jest dla nas konieczne.
Obraża niebo podła i nieufna tłuszcza,Co wzywa Boga, lecz się na Boga nie spuszcza.
Bez modlitwy nie ma życia chrześcijańskiego.
Jest rzeczą konieczną, by modlitwę wspierały dobre uczynki.
Bóg jest miłością i tam, gdzie jest miłość, tam jest Bóg. Kiedy młodzi zrozumieją, że to jest Bóg, który im się ujawnia w miłości, wówczas Bóg stanie się dla nich prawdziwym, żywym Bogiem, który działa w ich życiu.