Bóg jest dla wszystkich i ...
Bóg jest dla wszystkich i dla każdego Wielką Opatrznością, a każdy winien być dla siebie małą opatrznością.
Przychodząc do Kościoła czekałem Boga, żyjącego Boga, a nie "pocieszenia w religii"
Nesciat sinistra tua quid faciat dextera tuaniech nie wie lewica twoja, co prawica twoja czyni.
Jeśli jest Bóg, trzeba kochać tylko Jego, a nie doczesne stworzenia.
Bóg nigdy nie zaprasza nas do doświadczeń, których nie możemy znieść. On nigdy nie prowadzi nas tam, gdzie nie idzie z nami. On nigdy nie zostawia nas samych i nigdy nie pozwala nam być samym źródłem naszej siły.
Nie może mieć Boga za Ojca, kto nie ma Kościoła za matkę.
Bóg nie jest odległym, tajemniczym bytem, ale codzienną prawdą, która nam towarzyszy. Jego obecność otwiera nas na pełniejsze doświadczenie życia.
Jeśli Bóg dał nam jakieś przykazanie, to brzmi ono: "bądź samotny od czasu do czasu". Bo przyjść On może tylko do jednego lub dwóch, których już nie potrafi odróżnić.
Będziecie się weselić przed Panem!
Sąd Ostateczny - to nie jest zemsta obrażonego Syna Bożego... na sądzie tym dopełnia się zbawienie.
Bóg jest miłością. Kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim. Nie tyle my umieliśmy pokochać Boga, ile to on umiłował nas i posłał swego Syna jako ofiarę przebłaskawczą za nasze grzechy.