Modlitwa i samotność czynią człowieka ...
Modlitwa i samotność czynią człowieka świętym.
My, chrześcijanie, jesteśmy być może jedyną biblią, którą świat jeszcze czyta.
Udaremniamy ukryte knowania i wszelką wyniosłość przeciwną poznaniu Boga.
Nie płacz w liście, nie pisz że los ciebie kopnął, nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia, kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno.
Ten, kto zamknął się w nienawiści, już się skończył! A narodził się do nowego życia ten, kto z piekieł nienawiści wyszedł na światło Boże.
I świat ten cały był giełdą bez Boga.
Nie jestem pewien, że Bóg istnieje, ale rozumiem najważniejszy powód, dla którego ludzie w Niego wierzą. Dla wielu z nas Bóg jest wyjątkową formą nadziei. Przedstawia on obraz świata, który może wydawać się dominujący, ale w istocie jest ceną, którą płacimy za to, że sami możemy panować nad sobą i swoim losem.
Jeżeli nie ma Boga, to wszystko jest dozwolone.
Bóg jest miłością, a ci, którzy żyją w miłości, żyją w Bogu, a Bóg żyje w nich. To prawda, której nie zmieniają żadne dysputy teologiczne czy systemy filozoficzne.
Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze...
Nie ma miłości bez cierpienia, tak jak nie ma życia bez bólu. Bóg nas nie stworzył dla ziemskiego raju, ale dla niebiańskiego.