Nie ma innego mostu do ...
Nie ma innego mostu do nieba jak krzyż,
W wielkich postaciach wiary ukazuje się realnie, co oznacza naśladowanie Chrystusa. Staje się widoczne, co stanowi nadzieję takiego życia i czego ono żąda. Święci są wykładnią Je zusu Chrystusa.
Każda religia ma swój Kościół
i każdy z tych Kościołów opisuje pewne dogmaty wiary, nakazuje wiernym wierzyć tak,
a nie inaczej. I to jest właśnie niewłaściwe.
Nie powinno być tak, że Kościół katolikom mówi jak mają wierzyć.
Ale Ty, o Panie, tarczą moją jesteś i chwałą moją, Ty moją głowę podnosisz.
Chrześcijaństwo wymaga czujności, zewnętrznych znaków opowiedzenia się za Chrystusem. Nie wstydźmy się złożonych rąk, pochylonej głowy, śpiewu, sentymentalnej, jak powiadają niektórzy, pobożności.
Śmierć może być pocałunkiem Boga.
W zagadnieniu oglądania Boga, zda mi się, iż większą cenę ma sposób życia niż mówienia
Bóg wie, co robi. Nie myli się w przydzielaniu ludziom czasu. Każdemu daje czas na zrobienie tego, co chce, by zrobił.
Gdy Barnaba przybył i zobaczył działanie łaski Bożej, ucieszył się i zachęcał wszystkich, aby całym sercem wytrwali przy Panu.
Rzeczy powstają na rozkaz Boga, osoba na Jego zawołanie.
Nawet jeśli Bóg nie istnieje, to lepiej uwierzyć w Boga, niż w nic nie wierzyć. Nawet jeśli Bóg nie istnieje, to lepiej jest być Bogiem, niż być niczym