A kto się Boga boi, ...
A kto się Boga boi, ten się nic nie boi.
Wszyscy, nawet jeżeli się do tego nie przyznajemy, w głębi serce wierzymy w cuda i wciąż na nie czekamy.
Bóg może być dla nas wszechmocny, ale musi być dla nas także kochający, wierny, miłosierny, współczujący. Wiara nie polega na chrześcijańskim obowiązku, ale na miłosierdziu. Wiara bez miłości jest martwa.
Bóg zawsze daje swym dzieciom powtórną szansę.
Bóg mówi do każdego człowieka: jestem cały w całym wszechświecie, ale jestem też cały w twoim sercu. Przenikam ziemię, niebo i wszystko, ale przenikam też serce człowieka.
Nie obawiajmy się więc tego, że Bóg jest w cieniu wszystkich naszych trudności. Jeżeli Bóg jest w cieniu, to znaczy, że jest słońcem, które oświetla nasze życie.
Ateista, podobnie jak chrześcijanin, utrzymuje, że wiemy, czy Bóg jest, czy go nie ma: chrześcijanin twierdzi, że wiemy, iż
Bóg jest, ateista – że wiemy, iż go nie ma. Tymczasem agnostyk zawiesza sąd, utrzymując, że nie ma dostatecznych podstaw, by przyjąć lub zaprzeczyć istnieniu Boga.
Z mego życia poemat - dla Boga.
Ukochani przez bogów umierają młodo.
A ja wam mówię, że Bóg ma też noce bezsenne.
Tylko tam, gdzie ręka człowieka nic nie zdziała, zaczynają się okazywać cuda Boże. Tylko tam, gdzie człowiek przyznaje swoją bezradność, tylko tam Bóg może działać, bo tam nie ma przeszkód dla jego miłości.