Godzina narodzenia ludzkiej wolności jest ...
Godzina narodzenia ludzkiej wolności jest godziną spotkania z Bogiem.
(...)kiedy Bóg chce nas ukarać... spełnia nasze prośby.
Ten zaś kto się łączy z Panem, jest z Nim jednym duchem.
Nasza pomoc jest w imieniu Pana, który stworzył niebo i ziemię.
Zrozumiesz prędzej zawiłość Boga, opadniesz zażenowany, niż zdążysz zrozumieć kroplę rosy na mchu w cieniu jodły.
Bóg cierpliwy jest, nie chce zagłady grzesznika, lecz aby się nawrócił i żył. Nie zorza duszę, nie przynagla, nie narzuca. Oczekuje. Zwraca się do wolności człowieka. Cierpliwie czeka. Pełen miłości. Nie zmęczony miłością.
Nasze naśladowanie Ubogiego Chrystusa stanowi świadectwo, że rzeczywiście stawiamy Boga ponad wszystkie rzeczy i że bardziej cenimy dobra duchowe niż materialne.
Tam gdzie przechodzą święci, przechodzi z nimi Bóg.
Matka Boża znalazła miejsce we wszystkich zakamarkach polskiego chrześcijaństwa. Jej Obraz Jasnogórski stał się jakby znakiem rozpoznawczym. Po tym obrazie rozpoznajemy siebie w dalekim świecie, na różnych emigracjach.
Pragnieniem Boga jest to, by ludzieżyli razem, w zrozumieniu i wspólnocie.
Każde cierpienie, które nie jest rytuałem jakiegoś odkupienia, nie stanowi kary za jakieś przewinienia, jest dla katolika niepokojące.