Człowiek opowiadając Bogu, sprawdza swą ...
Człowiek opowiadając Bogu, sprawdza swą zdolność mówienia prawdy, którą Bóg zna lepiej od niego.
Wiara religijna jest rzeczą, którą należy samemu zdobyć, a nie odziedziczyć.
Czas kręci się nie wokół człowieka, lecz wokół Boga.
Bóg jest miłością. Kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim. Nie tyle my umieliśmy pokochać Boga, ile to on umiłował nas i posłał swego Syna jako ofiarę przebłaskawczą za nasze grzechy.
Bóg nie jest kwestią logicznego dowodu, ale wewnętrznego doświadczenia. Życie bez Boga jest jak niebezpieczna podróż w nieznanym kraju, pełna niepewności i lęku.
Poprzez naszą sztukę zwać się możemy wnukami Boga
Marzę o czymś bardzo prostym, o czymś zbliżonym do najprostszych gmin chrześcijańskich w pierwszych wiekach Kościoła... Jakieś kilka dusz zgromadzonych, żeby prowadzić życie nazaretańskie, żyć z praw rąk jak Święta Rodzina, praktykować cnoty nazaretańskie kontemplując Jezusa... mała rodzina, małe ognisko zakonne, maleńkie, najprostsze.
Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży.
Apostołowie prosili Pana: Przymnóż nam wiary.
Bóg nie gryzie w nos. On prowadzi nas ostrożnie, krok po kroku, tak jak zwykli nauczyciele. Często jest trudno, ale zawsze ma sens i prowadzi do celu.
To co my nazywamy przypadkiem, jest być może logiką Bożą.