Dla człowieka religijnego praca jest ...
Dla człowieka religijnego praca jest równocześnie modlitwą i służbą Bożą.
Można być kimś bliskim Bogu także i wtedy, gdy nie posiada się kompletu cnót jednakowo marmurowych.
Niewątpliwie modlimy się jeszcze i dokładamy starań, by "przyszło Królestwo Boże". Lecz tak naprawdę, iluż spośród nas porusza jeszcze do głębi serca wielka nadzieja odnowienia naszej Ziemi?
Diabeł goni za hałasem, Chrystus szuka ciszy.
Nigdy nie wątpiłem, że bogowie czasem przykładają rękę do spraw śmiertelników.
O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, ja to spełnię.
Rozumieć Boga, to rozumieć, co jest niewyobrażalne, co niepodlega pomiarom, co jest nieokreślone, niemiarodajne, co eluduje wszelki pomiar i analizę, a zarazem trwające niezmiennie, niezakłócenie, wiecznie.
Bóg nie jest czymś, co można zrozumieć. To nie jest prawda, która może być utrwalona, zrozumiana, zainskrybowana w mózgu. Bóg to jest coś niewiadomego, co można jedynie odczuwać, ale nie zrozumieć, co można jedynie kochać, ale nie znać.
Gdy człowiek chce być Bogiem, zabija w sobie człowieka i nie zmieniając się w Boga - staje się zwierzęciem.
Z dziełami sztuki łączy się wiele tradycji.Dzieła natury są zawsze jak wypowiedziane słowa Boga.
Pan Bóg dawał mi zawsze pragnienie tego, czym chciał mnie obdarzyć.