Dla człowieka religijnego praca jest ...
Dla człowieka religijnego praca jest równocześnie modlitwą i służbą Bożą.
Chrystus - kiedy chciał wychowywać ludzi - stał się człowiekiem. Jeżeli chcemy wychowywać dzieci, to musimy się stać także dziećmi.
A kto się Boga boi, ten się nic nie boi.
Wzbraniałbym się wierzyć w takiego Boga,którego mógłbym zrozumieć.
Każde dziecko jest dowodem, że Bóg nie znudził się człowiekiem, że nie uprzykrzyli Mu się jeszcze ludzie.
Kto otwiera Ewangelię, winien ją otwierać z takim nastawieniem ducha, by z góry w sercu swym "przyznawać rację" Chrystusowi.
Celem życia człowieka jest wędrówka do Boga.
Humor jest znakiem obecności Boga w świecie wsp6łczesnym.
Najlepsi spośród fizyków mogli się zawsze podpisać pod zdaniem, że doświadczenie prawdy naukowej jest w pewnym sensie spojrzeniem na Boga.
Chrystus - to przepaść pełna światła... Ten, kto w nią spojrzy, musi się w nią rzucić.
Bóg antycypuje nasze prośby, podsuwa je nam do myśli i serca, ułatwia je, a nade wszystko sprawia, że usługują nam w tym Jego aniołowie.