Dla człowieka religijnego praca jest ...
Dla człowieka religijnego praca jest równocześnie modlitwą i służbą Bożą.
Wszelkie urozmaicenia w historii można przypisać jedynie Bogu i diabłu.
Śmierć może być pocałunkiem Boga.
W działaniu chrześcijańskim na miejscu ogólnej normy znajduje się historyczna postać Jezusa.
Bóg mieszka wszędzie tam, gdzie się Go wpuści.
Bóg jest ideałem, którego nigdy nie można całkowicie osiągnąć lub zrozumieć. Niezależnie od tego, ile nam dna poświęcamy na modlitwę, zawsze pozostaje jakaś tajemnica, która jest poza naszym zrozumieniem.
Jak bardzo to, kim człowiek jest, zależy od Boga, w którego wierzy?
Marzę o czymś bardzo prostym, o czymś zbliżonym do najprostszych gmin chrześcijańskich w pierwszych wiekach Kościoła... Jakieś kilka dusz zgromadzonych, żeby prowadzić życie nazaretańskie, żyć z praw rąk jak Święta Rodzina, praktykować cnoty nazaretańskie kontemplując Jezusa... mała rodzina, małe ognisko zakonne, maleńkie, najprostsze.
Jeżeli czynimy wszystko, co w naszej mocy, Bóg uczyni resztę.
Nauka jest tylko jedną połową; drugą stanowi wiara.
Jak narodziny są bolesną tajemnicą między matką a dzieckiem, tak śmierć jest bolesną tajemnicą między Bogiem a człowiekiem.