Jeśli jest Bóg, trzeba kochać ...
Jeśli jest Bóg, trzeba kochać tylko Jego, a nie doczesne stworzenia.
Bóg składa nas, kawałek po kawałku, tak jak łamańce. Nie jesteśmy nigdy skończeni, oni mają wieczność na dokończenie nas, z wszelkimi poprawkami, które uznają za stosowne.
Jezus mówił i ukazywał, że Bóg jest Miłością, ale o "kochanej Bozi" nie wspomniał ani słowem.
Wszystko można znieść, gdy się wierzy, że Bóg nas nie opuszcza, a nadzieja, że zawsze przychodzi świt po ciemnej nocy, jest najcenniejszym darem duszy.
Dobra i niedole, życie i śmierć, ubóstwo i bogactwo pochodzą do Pana.
Pan Bóg nie gra w kości.
Podobnie jak ryby w oceanie nie rozumieją, co to ocean, nie potrafimy też zrozumieć Boga. Jesteśmy zanurzeni w Bogu, oddychamy Bogiem, nie ma we wszechświecie nic, co by mogło istnieć bez Boga, jednak nie potrafimy Go zrozumieć.
Tylko tam, gdzie ręka człowieka nic nie zdziała, zaczynają się okazywać cuda Boże. Tylko tam, gdzie człowiek przyznaje swoją bezradność, tylko tam Bóg może działać, bo tam nie ma przeszkód dla jego miłości.
Wszelkie urozmaicenia w historii można przypisać jedynie Bogu i diabłu.
Bóg jest miłością, a wszelka miłość pochodząca od człowieka jest tylko niewielkim odbiciem miłości Boga. Każda nasza dobroć, piękno, prawda, miłość - jest tylko niewielkim odcieniem tej nieskończonej doskonałości, która jest w Bogu.
Bóg nie jest daleko od każdego z nas. W Nim bowiem żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak powiedzieli także niektórzy z waszych poetów: 'Jesteśmy bowiem z Jego rodzaju'.