Gdy wreszcie życia przyjdzie kres,w ...
Gdy wreszcie życia przyjdzie kres,w ręce oddając duszę Bogu,drogę włodarstwa Twego zmierz,krzyżem zapukaj w niebios progu!
Kto odchodzi od słowa Boga, ten głoduje, bo nie samym chlebem człowiek żyje, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Boga. Kto odchodzi od źródeł, jest spragniony; kto od skarbu się odsuwa, jest biedny, kto odstępuje od mądrości, głupim się staje, kto odsuwa się od cnoty marnieje.
Przez te wszystkie lata w związku nauczyłem się jednej ważnej rzeczy. Mimo upływu czasu, a może nawet właśnie przez to, trzeba codziennie dorzucać do pieca, żeby się żarzyło. Myśleć o tej drugiej osobie, robić drobne niespodzianki, dawać znak, że się kocha. Wszyscy mężczyźni, którzy budzą się rano, powinni pamiętać o tym, że tak jak idzie się do piwnicy sprawdzić, czy w piecu się jeszcze pali, tak samo trzeba podtrzymywać temperaturę między dwiema osobami. Myśleć, kombinować. I nie chodzi o przynoszenie kwiatów, to może być drobiazg, SMS. Ale ognia trzeba pilnować, to jest rzecz najważniejsza.
Starajcie się posiąść w obfitości te dary, które się przyczyniają do zbudowania Kościoła.
Już dawno powiedziałem sobie, że profesją, na którą bym się zdecydował, mogłoby być tylko służenie Bogu. I tak jest. Wiara jest dla mnie niezbędna do życia. Nie jestem w stanie bez niej funkcjonować.
Na świecie jest tak wielu ludzi głodujących, że Bóg może dotrzeć do nich jedynie w postaci chleba.
W braku równości też się Bóg objawia.
Bóg jest miłością, a ten, który trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg - w nim.
Kapłan jest monstrancją, jego rolą jest pokazywać Jezusa; musi sam zniknąć i ukazać Jezusa. Starać się pozostawić dobre wspomnienie w duszy każdego z tych, którzy do niego przychodzą. Stać się wszystkim dla wszystkich. Śmiać się z tymi, którzy się śmieją, płakać z tymi, którzy płaczą,aby wszystkich przyprowadzić do Jezusa.
Pragnieniem Boga jest to, by ludzieżyli razem, w zrozumieniu i wspólnocie.
Bóg nas nie opuszcza, nawet jeśli my Go opuścimy. Jego miłość jest tak bezgraniczna, że zawsze czeka na nasz powrót, gotów przyjąć nas z otwartymi ramionami, obojętnie jak długa była nasza nieobecność.