Nie wystarcza codziennie poddawać się ...
Nie wystarcza codziennie poddawać się Bogu. Chodzi o to, by poddanym być tylko Bogu.
Nie masz prawdziwej wolności, kiedy nie masz Boga. Bo tylko Bóg jest gwarantem absolutnej wolności. To On daje wolność naturze, twoim myślom, twoim poczuciom. To On daje ci wolność działania.
Każda religia ma swój Kościół
i każdy z tych Kościołów opisuje pewne dogmaty wiary, nakazuje wiernym wierzyć tak,
a nie inaczej. I to jest właśnie niewłaściwe.
Nie powinno być tak, że Kościół katolikom mówi jak mają wierzyć.
Człowiek Boży musi chodzić po ziemi, bo przez ziemię idzie się do nieba.
Któż może odpuszczać grzechy prócz samego Boga?
Bóg przed wyborami nie próbuje przekonać nas do swej kandydatury. On nie tworzy programu, obiecując raj na ziemi. Bóg daje nam wolny wybór, ale jednocześnie ostrzega: Spać na rzeczywistości, to budzić się w koszmarze.
Bóg jest, a mimo to ludzie sądzą, że trzeba
Go nadal szukać, bo trudno im się pogodzić
z tym, że życie jest aktem wiary.
Bóg nas nie zmusza. On nam proponuje. Dlatego większość prawd wiary jest w formie dogmatów. To jest propozycja Boga, nie narzucenie z góry.
Zwracając się do Boga myślami i modlitwą, opuszczamy niejako świat i silą skupienia pragniemy przebić Niebo
Bóg nie jest daleko od żadnego z nas, albowiem w nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak niektórzy z waszych poetów powiedzieli: Jesteśmy bowiem i my jego plemieniem.
Bóg, dlaczego jesteś w górze? Kiedy patrzę w dół, widzę tylko ciebie. Czy nie jesteś także tutaj, pośród nas? Kiedy patrzę, widzę ciebie wszędzie, w każdym człowieku, w każdym sercu.