Pomagaj sobie, a Bóg ci ...
Pomagaj sobie, a Bóg ci pomoże.
Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny.
Bóg jest zawsze z nami, nie tylko podczas naszych pięknych chwil. Jest z nami w naszych smutkach, mocno trzyma nas za rękę i pomaga nam pokonać najtrudniejsze przeszkody.
Kto jest rzeczywiście dobry, jest taki we wszystkich miejscach i w każdym towarzystwie. Dobry ma bowiem zawsze przy sobie Boga, a kto Jego ma prawdziwie, ten ma Go wszędzie, zarówno na ulicy i wśród ludzi, jak w kościele, pustelni czy celi klasztornej.
Spotkaliśmy się na imprezie u znajomych. Wypiliśmy i zaczęliśmy rozmawiać o religii. Rano obudziliśmy się niezupełnie sprawni. Było święto. Ktoś spytał, czy idziemy do kościoła. On na to:
- A po co? Woda nam się skończyła?
– Czy Bóg może stworzyć kamień, którego nie byłby w stanie udźwignąć? – Oczywiście. Stworzył ludzi
– a ludzie to właśnie ten kamień, którego nie może udźwignąć, ciągle coś trzeba przy nich poprawiać,
a oni i tak pozostają źli i jest im źle i nie są wdzięczni za życie, ponieważ lepiej im było,
kiedy ich nie było.
Jeśli Bóg dał nam jakieś przykazanie, to brzmi ono: "bądź samotny od czasu do czasu". Bo przyjść On może tylko do jednego lub dwóch, których już nie potrafi odróżnić.
Bóg nie jest daleko od każdego z nas. W Nim bowiem żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak powiedzieli też niektórzy z waszych poetów: Jesteśmy bowiem Jego rasy.
Bardzo cicho przemawia Bóg w naszej piersi, bardzo cicho, bardzo wyraźnie wskazuje, czego trzeba szukać, a czego unikać.
Obraża niebo podła i nieufna tłuszcza,Co wzywa Boga, lecz się na Boga nie spuszcza.
W gruncie rzeczy to wszystko jedno, czy ze względu na Pana Boga obiera się kartofle czy buduje katedrę.