Zagadki Boże są bardziej zadowalające ...
Zagadki Boże są bardziej zadowalające niż rozwiązania człowiecze.
Daleki od tego, aby widzieć
w człowieku ostateczny, nieprześcigniony obraz Boga, twierdzę znacznie skromniej – i jak mi się zdaje – z największą czcią dla dzieła stworzenia i jego nieograniczonych możliwości – tak długo poszukiwane ogniwo pośrednie między zwierzęciem a prawdziwie ludzkim człowiekiem – to właśnie my!
Bóg jest miłością, a wszelka miłość pochodząca od człowieka jest tylko niewielkim odbiciem miłości Boga. Każda nasza dobroć, piękno, prawda, miłość - jest tylko niewielkim odcieniem tej nieskończonej doskonałości, która jest w Bogu.
Spowiadacie się raz w rok, a grzeszycie co godzina; fundujecie klasztory, budujecie kościoły, więcej dla oka ludzkiego niż dla chwały bożej; sypiecie jałmużny, aby jęki ubogich waszego snu błogiego nie przerywały; całujecie po rękach księży, aby wam broić dozwalali i nie karcili... Ano! Możecie i synami kościoła, ale czyście synami Bożymi -
nie wiem.
Pozostaje nam jedna rzecz poza
Bogiem: pragnienie Boga.
Kościół nasz powinien się świecić w nas, a nie w naszych słowach.
Bóg jest miłością i każdy kto pozostaje w miłości, pozostaje w Bogu, a Bóg w nim. To skarbie największy który można odnaleźć.
Jam jest Pan, twój Bóg, pouczający cię o tym, co pożyteczne, kierujący tobą na drodze, którą kroczysz.
Ludziom nie tyle się daje, ile chce się dać, ale tyle, ile się ma w sobie Boga.
Czy z oka Opatrzności spadła kiedyś ludzka łza!
Czyżby Niebo zaczęło mi sprzyjać? Ktoś w końcu powinien; czemuż by nie Bóg?