My, chrześcijanie, jesteśmy być może ...
My, chrześcijanie, jesteśmy być może jedyną biblią, którą świat jeszcze czyta.
Chrześcijanin powinien iść tam, gdzie nie ma żadnego światła, aby samemu świecić.
Modlitwa to podróż do własnego wnętrza.
Łącznością z Chrystusem nie jest rozmyślanie filozoficzne lub historyczne o dziejach i osobie Zbawiciela, nie jest pochlebianie Chrystusowi, ale wyrywanie się ducha całego ku Chrystusowi, karmienie się Nim, roztapianie się w Nim,
Niewierzący, obojętni, wierzący - wszyscy prześcigamy się w usilnych staraniach, kto lepiej zabezpieczy się przed Bogiem.
Bóg może wszystko, ale po mojej śmierci. Tak byłoby dla Mnie najwygodniej. A jeżeli Bóg chce coś zrobić, to niech zrobi coś dla Niego wygodnego, a nie dla Mnie niewygodnego.
Wszyscy, nawet jeżeli się do tego nie przyznajemy, w głębi serce wierzymy w cuda i wciąż na nie czekamy.
Modlić się - jest to zniżać się, by wznosić.
Czas płynie szybciej, kiedy
śpisz,
Dzień mija szybciej, kiedy zajmujesz się czymś miłym,
A człowiek umiera, kiedy popełni jeden swój najgorszy błąd...
Bóg nie patrzy na wielkość naszych czynów, ale na miłość, z jaką są wykonane.
Bóg jest jak kompas, który zawsze wskazuje drogę. Niezależnie od tego, jak burzliwe jest morze, jak mroczna jest noc, jak silny jest wiatr - kompas zawsze wskazuje drogę.