Wreszcie na szarym końcuzbaw teologów...żeby ...
Wreszcie na szarym końcuzbaw teologów...żeby się nie dziwiliże do nieba prowadzibezradny szczebiot wiary
Jakże piękne są oblicza zrozumienia Boga, którego miłość została opuszczona a mimo to kocha, którego miłość zostaje odrzucona, a mimo to daje, który jest zapomniany, lecz nie zapomina, który jest zdradzony, ale mimo to jest wierny.
Żaden człowiek nie jest taki wielki, jak kiedy stoi na kolanach. Kiedy Bóg zstępuje do naszego serca, jesteśmy wolni i nieograniczeni.
My, chrześcijanie, którzy usłyszeliśmy Jego głos, musimy być świadomi naszej wielkiej jedności w świecie. Musimy bowiem przed czteromiliardowy m światem świadczyć 0 Chrystusie wspólnie, donośnie, przekonywająco.
Nie płacz w liście, nie pisz że los ciebie kopnął, nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia, kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno.
Bóg jest miłością, a miłość, która żyje w Bogu, chce być w duszy człowieka, aby w nim żyjąc, czyniła go podobnym do Boga.
W każdym człowieku jest przepaść, którą można wypełnić jedynie Bogiem.
Pokora i wstyd po uczynionym grzechudaleko są milsze Boguniż pycha po spełnieniu dobrego uczynku.
Bóg powiedział, że muszę powiedzieć wam, jak bardzo was kocha. Powiedział mi, że nigdy nie jesteście sami. Powiedział, że jest z wami nawet wtedy, gdy wydaje się, że was porzucił.
Ślepo sobie wierzyli, bo bolało ich, kiedy otwierali oczy.
Trwajcie więc cierpliwie, bracia, aż do przyjścia Pana. Oto rolnik czeka wytrwale na cenny plon ziemi, dopóki nie spadnie deszcz wczesny i późny. Tak i wy bądźcie cierpliwi i umacniajcie serca wasze, bo przyjście Pana jest już bliskie.