Położyć nadzieję w Bogu, zawierzyć ...
Położyć nadzieję w Bogu, zawierzyć Mu, oznacza to wybrać drogę trudną, wiodącą od tego, co miłe i bliskie, przez ciemność i opuszczenie, przez odarcie z tego, co własne.
Dużo ważniejsze od udowodnienia niedowiarkowi istnieniu Boga jest takie pokazanie mu Boga, by mógł Go dostrzec.
Nie drwij z cudzej religii, ani to ładne, ani grzeczne, ani... bezpieczne.
Bóg może wszystko, tylko jednego nie może: nie istnieć. I właśnie to jest wielkim tajemniczym darem dla Człowieka. Dla nas, niezależnie od tego, co myślimy o Nim, jest zawsze.
Jakże piękne są oblicza zrozumienia Boga, którego miłość została opuszczona a mimo to kocha, którego miłość zostaje odrzucona, a mimo to daje, który jest zapomniany, lecz nie zapomina, który jest zdradzony, ale mimo to jest wierny.
Kto poznaje siebie, poznaje Boga.
Bóg jest miłością, i kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim. Bóg nie jest daleko od każdego z nas, Bo w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy.
Kto obłudnie wobec Pana postępuje, jest jak okręt w czasie burzy.
Nie z tronu, lecz z krzyża będzie Chrystus wszystko do siebie przyciągał.
Ubóstwo jest darem Bożym dla ludzi - to prawdziwy skarb i kosztuje tak niewiele.
Kiedy modlisz się – mówisz do Boga.
Kiedy Bóg mówi do ciebie – cierpisz na schizofrenię.