Bóg zaprzęga do swego pługa ...
Bóg zaprzęga do swego pługa również złe siły i nimi orze swoją rolę.
Pan zna zamysły ludzkie: że są one marnością.
Bóg rzadko zdradza, jakie są Jego plany. Jednak często daje nam możliwość stania się czymś więcej niż jesteśmy.
Najlepsi spośród fizyków mogli się zawsze podpisać pod zdaniem, że doświadczenie prawdy naukowej jest w pewnym sensie spojrzeniem na Boga.
Mieszkaniem człowieka jest Bóg.
Diabeł goni za hałasem, Chrystus szuka ciszy.
Daleki od tego, aby widzieć
w człowieku ostateczny, nieprześcigniony obraz Boga, twierdzę znacznie skromniej – i jak mi się zdaje – z największą czcią dla dzieła stworzenia i jego nieograniczonych możliwości – tak długo poszukiwane ogniwo pośrednie między zwierzęciem a prawdziwie ludzkim człowiekiem – to właśnie my!
Nie jestem w stanie uwierzyć, że ten wszechmocny Bóg, który mógłby stworzyć każdą duś na nowo, zamiast tego zdecydował się użyć piękna, które stworzył wcześniej, i przekazywać je dalej. Z dna na dzień, z pokolenia na pokolenie.
Odwagi, Kościele, uwzględniaj współczesne realia!
Udaremniamy ukryte knowania i wszelką wyniosłość przeciwną poznaniu Boga.
Bóg, o wielkiej moc osobowości, który jest bardzo podobny do człowieka jest wiecznie żyjący, nie podlega zniszczeniu, jest zawsze wolny od narodzin i śmierci, jest wiecznym jestestwem niezmiennym i wiecznym. Choć jest wszechobecny, nie jest zanieczyszczony związkami z tym materialnym światem.