Śmiertelna choroba zakonników: zagubienie Bożej ...
Śmiertelna choroba zakonników: zagubienie Bożej optyki, utrata głębokiego oddechu, zatracenie metafizycznego dystansu.
Bóg mówi często tak cicho, że łatwo można Go nie usłyszeć.
Bóg nie jest odległym, tajemniczym Bytem, ale bliskością, która kocha nas. Bóg jest dla nas jak powietrze do oddychania. Wytrzymuje słabość naszego serca i zawsze daje nam siłę, by pójść dalej.
A przecież niemożliwy jest całkowity brak wiary.
Jak na przykład można nie wierzyć w siebie?
Nauka jest tylko jedną połową; drugą stanowi wiara.
Rozumieć Boga, to rozumieć, co jest niewyobrażalne, co niepodlega pomiarom, co jest nieokreślone, niemiarodajne, co eluduje wszelki pomiar i analizę, a zarazem trwające niezmiennie, niezakłócenie, wiecznie.
Nienawiść, fanatyzm i terroryzm profanują imię Boga i zniekształcają prawdziwy wizerunek człowieka.
Bóg jest tak wielki, że przez całe życie możemy Go tylko poznawać, a i tak nie zdołamy Go nigdy całkowicie zrozumieć. Skoro każdy człowiek jest inny, to dlaczego zakładamy, że nasz Bóg jest taki sam dla wszystkich?
Pan kieruje krokami człowieka, jakżeby człowiek pojął własną drogę?
Jakże piękne są oblicza zrozumienia Boga, którego miłość została opuszczona a mimo to kocha, którego miłość zostaje odrzucona, a mimo to daje, który jest zapomniany, lecz nie zapomina, który jest zdradzony, ale mimo to jest wierny.
Nie moglibyśmy szukać Boga, jeśliby On sam nas nie szukał.