Modlitwa jest walką o samego ...
Modlitwa jest walką o samego siebie z samym sobą.
Bóg może wszystko, ale szanuje nasz wolny wybór. Nigdy nie narzuca swojej woli. Jest jak przyjaciel czekający u drzwi, który wchodzi tylko gdy zostanie zaproszony.
Można powiedzieć, że każde kłamstwo, choćby wydawało się nieznacznym, sprawia zawsze ból albo nam samym, albo innym; narusza bowiem prawdę i prostotę serca. Człowiek, kłamiący, choćby w żarcie, dowodzi dwulicowości. Niech więc mowa wasza będzie szczerą i prawdziwą, jeśli chcecie być dziećmi Tego, który jest Ojcem prawdy i Prawdą samą.
W stosunku do Boga nie bądź skąpy, lecz hojny!
Otoczeni opieką dobrych Mocy,z otuchą wyglądamy przyszłości.Bóg z nami wieczorem i rankiemi widać go w każdym nadchodzącym dniu.
Rezultatem modlitwy nie jest zobowiązywanie do czegoś Boga.Bóg nie jest naszym chłopcem na posyłki. Rezultatem modlitwy jest to, że zmienia nas samych.
Wiedza bez szacunku, wykształcenie bez serca - to największy grzech przeciw duchowi.
Kiedy ranne wstają zorze,Tobie ziemia, Tobie morze,Tobie śpiewa żywioł wszelki, Bądź pochwalon Boże wielki.
Wszyscy, nawet jeżeli się do tego nie przyznajemy, w głębi serce wierzymy w cuda i wciąż na nie czekamy.
Bóg nie jest daleko od żadnego z nas: w nim bowiem żyjemy, poruszamy się i jesteśmy.
Pan Bóg nie gra w kości.