Pan pozwala mi leżeć na ...
Pan pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć.
Dopiero wtedy, kiedy człowiek wróci do Boga, odzyska prawdziwe oblicze.
Kamieniem probierczym autentycznej modlitwy jest wydanie swego życia - określone i szczere - tym, którzy nas potrzebują.
Jak bardzo to, kim człowiek jest, zależy od Boga, w którego wierzy?
Ofiara jest demonstracją ku czci Boga.
Kiedy przyjmuje się śmierć w duchu wiary i kiedy całe nasze życie jest nastawione na dawanie siebie, tak iż w końcu z radością i dobrowolnie składamy je w dłonie Boga - wówczas śmierć przeistacza się w spełnienie życia.
Panie, daj co rozkazujesz i rozkazuj, co chcesz.
Bóg nie jest daleko od nas, nie jest to coś obcego. Bóg jest blisko, jest bardzo blisko, jest tak blisko, że jest w nas. Kiedy otwieramy swoje serce, na pewno go znajdziemy.
Wszelkie dobro jest "pożyczką" od Boga, za którą będziemy kiedyś odpowiadać, z której będziemy się rozliczać przed Bogiem.
Panie, zechciej mi dać duszę, której obcą jest nuda, która nie zna szemrania, wzdychań i użaleń, i nie pozwól, ażebym kłopotał się zbyt wiele wokół tego panoszącego się czegoś, które nazywa się "ja". Panie, obdarz mnie zmysłem humoru. Daj mi łaskę rozumienia się na żartach, ażebym zaznał w życiu trochę szczęścia, a i innych mógł nim obdarzyć.
Nie łudźcie się! Ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą Królestwa Bożego.