Moją rzeczą jest myślenie o ...
Moją rzeczą jest myślenie o Bogu; Bożą sprawą jest myślenie o mnie.
Jako katolik dziękuję Bogu za heretyków.
Herezja to tylko inne określenie wolności myśli.
Jak zwie się wasza boleść sroga? - Nie mamy Boga! Brak nam Boga!
Pismo Święte Starego i Nowego Zakonu przestrzega nas przed kłamstwem. Czynią to i Święci, mówiąc, że nawet dla uratowania świata całego od zagłady nie należałoby kłamać. Choćby nawet przez kłamstwo można z piekła uwolnić potępionych i wprowadzić ich do nieba, nie wolno by nam było tego uczynić. (...) Choćbyśmy mogli kogoś uchronić od śmierci kłamstwem, nie wolno by go popełnić. (...) Dla ocalenia życia i majątku nie wolno zasmucać Boga, bo życie i majątek trwają do czasu, a Bóg i szczęśliwość duszy trwać będą na wieki.
Nawet najtrudniejsze momenty w naszym życiu mają sens, jeśli patrzymy na nie w blasku Boga. On zawsze jest obok nas, dając siłę do walki i rozumienie rzeczywistości, do której czasami mamy trudności przyznać się
Z całą pilnością strzeż swego serca, bo życie ma tam swoje źródło.
Bóg jest jak ocean, jesteśmy jak krople. A kochanie Go to jak zanurzenie się w tym oceanie, po czym kropla staje się oceanem. Czym jest w tym zoll scenariusza? Morze życia nie jest łagodne. To jest trudne, ale Bóg prowadzi nas przez nie.
Bóg bierze pod uwagę nie nasze czyny, ale nasze myśli, ponieważ nasze czyny rodzą się z naszych myśli. Zna najgłębsze zakamarki naszych serc i nic nie jest przed Nim ukryte.
Nigdy nie traci się czasu, gdy czeka się na Boga.
Bóg działa w sposób zwolniony z czasu i przestrzeni, więc nie możemy Go stąd oceniać. Powinniśmy być cierpliwi i wierzyć, że ma dla nas mądry plan.
Bóg w moim rozumieniu nie jest abstrakcyjnym bytem. W mojej duszy Bóg jest miłością, jest ostatecznym źródłem wszystkiego co znamy.