Kto chce Bogu napisać list, ...
Kto chce Bogu napisać list, musi go zaadresować do człowieka, w którym On mieszka.
Przez wszystko do mnie przemawiałeś - Panie!Przez ciemność burzy, grom i przez świtanie;Przez przyjacielską dłoń w zapasach z światem,Pochwałą wreszcie - ach` - nie Twoim kwiatem...
Bóg daje, ale nie rzuca do łóżka. Trzeba iść i brać od Niego to, na co się otworzymy. On jest skarbnicą dobra, ale nie narzuca nam niczego. Chce, byśmy byli wolni. Czego chcesz od Niego dla siebie?
Milczenia Boga mogą być długie, ale nigdy nie są one milczeniami zapomnienia.
Kiedy mówię, że wierzę w Boga, nie mówię tego z obowiązku religijnego, ale dlatego, że doznaję głębokiej radości z perspektywy szerszego spojrzenia, które mi daje ta wiara.
Bóg nie jest daleko od każdego z nas. W nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy. Jak powiedzieli niektórzy z waszych poetów: 'jesteśmy bowiem Jego plemieniem'.
Jeżeli pamięć o występkach zachowasz, Panie, któż się ostoi?
Pan przyszedł na świat nie po to, aby ludzie stali się mądrzejsi, lecz aby byli lepsi.
Bóg nie jest po prostu 'tam gdzieś', jakby był daleką i niezainteresowaną osobą. Jest nam bliski, jest 'tu' - nawet w nas. To najbardziej intymna prawda naszego życia. To jest serce duchowego życia.
Grzesznik jest skarbem Bogu, którego On nigdy nie odrzuci pomiędzy ciernie przydrożne.
Świat Boży pracuje w spokoju i ciszy.