
Ludzkie pragnienie jest owocem pragnienia Bożego.
Ludzkie pragnienie jest owocem pragnienia Bożego.
Jak zwie się wasza boleść sroga? - Nie mamy Boga! Brak nam Boga!
Pan przyszedł na świat nie po to, aby ludzie stali się mądrzejsi, lecz aby byli lepsi.
Jeśli nie chcesz rozczarować się do ludzi, patrz na nich tak, jak każe to czynić Chrystus.
Gdy tylko uwierzyłem, że jest Bóg, zrozumiałem natychmiast, że nie mogę zrobić inaczej, jak tylko żyć wyłącznie dla Niego.
Człowiek wierzący w Boga to jak ryba, która wie, kim jest ten, kto ją nakarmił. Nie zobaczy go nigdy, ale wie, że jest, bo codziennie otrzymuje pożywienie.
Nie lękajcie się! Otwórzcie, a nawet rozewrzyjcie szeroko drzwi Chrystusowi! Stójcie na straży, żeby do waszych rodzin, do waszych szkół, do waszej społeczności nie przedostały się te niemoralne ideologie, które prowadzą bezpośrednio do utraty wartości religijnych, do ujemnego rozumienia wolności i do sfabrykowanej koncepcji 'nowoczesnego' świata.
Strach kreuje bogów.
Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół.
Ból jest chlebem, którym Bóg dzieli się z ludźmi.
Człowiek, który modli się, jest jak drzewo które rośnie w pobliżu strumienia życia, które jest Bogiem. Jego gałęzie sięgają nieba, a korzenie są silnie osadzone w ziemi. Taka modlitwa daje owoc pokory, miłości, nadziei i wszystkich cnót, które czynią życie pięknym i wartościowym.