
Czasem trzeba skoczyć w pustkę. Tylko wtedy dajemy Bogu szansę ...
Czasem trzeba skoczyć w pustkę. Tylko wtedy dajemy Bogu szansę na interwencję.
Kiedy mówię, że wierzę w Boga, nie mówię tego z obowiązku religijnego, ale dlatego, że doznaję głębokiej radości z perspektywy szerszego spojrzenia, które mi daje ta wiara.
Nie możemy dostać się do Boga za pomocą telewizji, lecz możemy dostać się do Boga za pomocą głębi naszego wnętrza, a to jest najtrudniejsze, bo ludzie boją się samego siebie.
Dlaczego ja mam być sprawiedliwy? Pan Bóg jest sprawiedliwy.
Ból jest mistrzem wtajemniczenia religijnego. Cierpienie żłobi nam duszę: krzesze w niej iskry boskie.
Bóg umożliwia mi dostrzeganie piękna wszechświata, pokazuje mi, że w każdym szczególe tkwi jakaś wyjątkowa esencja. Dzięki Niemu mogę czuć się szczęśliwym i spełnionym, niezależnie od tego, co dzieje się wokół mnie.
Bóg może wszystko, tylko jednego nie może - przestać nas kochać, bo jest miłością i nie umie nienawidzić. Ten fakt niekiedy bywa dla nas niepojęty, a jednak to prawda - Bóg nas kocha miłością wieczną.
Co Bóg chce od świata, to powinien Kościół usłyszeć, zrobić i uwidocznić.
Celem życia człowieka jest wędrówka do Boga.
Bóg nie każe się kochać za to, co daje, ale za to, kim jest. I to jest prawdziwe, wyzwalające miłościwość. I to jest prawdziwa, transcendentna wolność człowieka - Miłować Boga za to, kim On jest.
Godzina narodzenia ludzkiej wolności jest godziną spotkania z Bogiem.