
Nadzieją też można żyć. U progu życia i śmierci nie ...
Nadzieją też można żyć. U progu życia i śmierci nie ma katolika, ateisty, agnostyka – jest człowiek i jego los.
Niebo jest niebem Pańskim, a ziemię dał synom ludzkim.
Niczym nienaruszona uwaga jest modlitwą.
Bóg nie jest czymś, co można zrozumieć lub nie zrozumieć. On jest naszym Twórcą, obdarowuje nas wszystkim, co jest bogate i dobre, a wszystko, czego my, Jego dzieci, potrzebujemy na tym świecie.
Bóg nie jest obecny tylko w kościołach, jest w każdym miejscu. Możemy Go zobaczyć tylko wtedy, gdy zachowujemy otwarte serce i umysł.
Bóg nie gra w kości, to nie jest po prostu pytanie o los! To jest pytanie o to, jak dobrze jesteśmy przygotowani na nadchodzące wyzwania, jak silni jesteśmy w naszych przekonaniach, jak mądrzy w naszych decyzjach.
Bóg nie patrzy na to, co posiadamy, ale na to, co dajemy. Nie zwraca uwagi na to, jak bardzo jesteśmy bogaci, ale na to, jak bardzo jesteśmy dobroczyńcy.
Słowo Boże i modlitwa chrześcijan utrzymują świat.
Nie uskarżajcie się, bracia, jeden na drugiego, byście nie popadli pod sąd. Oto sędzia stoi przed drzwiami.
Boża mądrość i ludzka głupota rządzą wspólnie światem.
Bóg może być znany tylko przez cierpienie, które On sam doświadczył dla nas. Cierpienie jest fundamentem wiedzy o Bogu.