Bóg mówi do nas językiem cierpienia. Kiedy innej mowy nie ...
Bóg mówi do nas językiem cierpienia. Kiedy innej mowy nie rozumiemy, nie chcemy rozumieć.
Jeżeli Bóg da cierpienie, trzeba ufać, że nie odmówi też sil do jego dobrego zniesienia.
Albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z Jego wolą.
Kto modli się z wiarą, poddaje siebie i swój los Bogu.
Nie poddawaj się. Czasami
myślimy, że Bóg napisał koniec, a tak naprawdę to dopiero początek.
Ludzie postanowili, że Boga nie ma. On jednak nie ma obowiązku stosowania się do naszych uchwał.
Bóg nigdy nas nie opuszcza, nawet jeśli my nieustannie, świadomie czy nieświadomie, opuszczamy Go. Jest cierpliwy, zawsze czeka na nasz powrót, cierpliwie znosi naszą nieobecność.
Jako katolik dziękuję Bogu za heretyków.
Herezja to tylko inne określenie wolności myśli.
Nie zrodził i nie został zrodzony, i nikt nie jest mu równy - Allahu Akbar. Bóg jest jednym. Nie ma Boga oprócz Niego. Wiecznym, niewidzialnym. On nigdy nie śpi i nie drzemie. To On jest Stworzycielem, Rządcą i Odźwiernym wszystkich światów.
Modlić się - jest to zniżać się, by wznosić.
Jesteśmy w drodze do Boga: już sama ta okoliczność nadaje sens każdej godzinie i każdemu dniu.