
Czy nie jest tak, że we wszystkich religiach po zdjęciu ...
Czy nie jest tak, że we wszystkich religiach po zdjęciu tego co zewnętrzne, jest jeden Bóg.
Tam, gdzie panuje rozdwojenie i gniew, tam Bóg nie mieszka.
Podobnie jak naukowcy, nie musimy znać wszystkich odpowiedzi, aby pytać o sens życia. Wystarczy wiedzieć, że mądrość leży wznad wszystko w pytaniach, a nie w odpowiedziach, i że Bóg jest tą tajemnicą, która prowadzi nas naprzód, nigdy nie dając nam spokoju.
Ponieważ Bóg kocha biednych, miłuje również wszystkich ludzi, którzy kochają biednych.
Bez Boga ateista żyć może, bez wiary nie.
Bóg to jest najprostsze, co tylko istnieje. Bóg to jest taka prawda, którą najłatwiej jest pojąć, jeżeli tylko zapomni o sobie i pozostawi Boga jemu samemu. Bóg to jest jasność absolutna, która może zaświecić tylko tej duszy, której tysiąclecie nie zasłoniła.
Ja nie mam Boga, ale Bóg ma mnie.
Krzyż... chleb i wino... konfesjonał... to tylko symbole.
Gdy zabraknie wiary, krzyż zamienia się w zwykły kawałek drewna, chleb w upieczoną mąkę, a wino w kwaśny sok z winogron.
Bóg nie jest jak człowiek, który może poddać się względnie małym naciskom i potem, gdy ulży, to jest to dla niego ulgą. Bóg jest jak góra, nieporuszona i nieprzenikniona. Bóg jest jak słońce: nawet gdy jest ciemno, nie może mroku działać na niego zimno.
To nie nasze zadanie dyktować Bogu, jak On ma rządzić światem.
Nie ma świętości bez dotknięcia przez Boga. Nie ma jednak świętości i bez uciszenia własnych rąk, własnego mózgowia.