
Czy nie jest tak, że we wszystkich religiach po zdjęciu ...
Czy nie jest tak, że we wszystkich religiach po zdjęciu tego co zewnętrzne, jest jeden Bóg.
Rozumieć Boga, to rozumieć, co jest niewyobrażalne, co niepodlega pomiarom, co jest nieokreślone, niemiarodajne, co eluduje wszelki pomiar i analizę, a zarazem trwające niezmiennie, niezakłócenie, wiecznie.
Bóg nie jest zewnętrznym obiektem wyznania mojej wiary, nie jest tylko kimś, kto przychodzi z zewnątrz, lecz jest także głęboko zakorzeniony w moim sercu.
Nie płacz w liście, nie pisz że los ciebie kopnął, nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia, kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno.
Proście wy Boga o takie mogiły,które łez nie chcą,ni skarg, ni żałości,lecz dają sercommoc czynu, zdrój siłyna dzień przyszłości.
Nie mieczem, lecz krzyżem uczynił Chrystus ziemię sobie poddaną.
Nad ludźmi szczęśliwymi władzę może mieć tylko Bóg.
Boże mój, źródłem jakże nieprzebranych cierpień może być literatura.
Bóg jest dobrym pracownikiem, ale chętnie pozwala, aby Mu pomagano.
Istnieje potężny język - milczenie. Istnieje pojęcie "niemówienia", które nie jest wcale brakiem informacji. Jest aktem opozycji wobec świata. Negacja przez milczenie zewnętrzne nie jest nieobecnością. Jest alternatywą, czasem zaprzeczeniem. Jest monologiem z kimś. Niekiedy z Bogiem. A więc jest to milczenie znaczące.
Nie boję się umrzeć. Spędziłem całe życie lękając się śmierci. Teraz Bóg zatrzymuje moje życie i nie boję się.