
Strach kreuje bogów.
Strach kreuje bogów.
Nie ma tu na ziemi nic, co by nie ujawniało albo nędzy człowieka, albo miłosierdziu Bożego; albo nędzy człowieka bez Boga, albo potęgi człowieka z Bogiem.
Od oblicza Twego niech wyjdzie wyrok o mnie, oczy Twoje widzą, co jest prawe.
Być i pokornym, i dumnym w duchu wiary znaczy: przeżywać to, że wobec Boga jestem niczym, ale Bóg jest we mnie.
Wystarczy uznać religię za prawdziwą, ażeby przestała ona istnieć.
Bóg nie jest pewnością, którą można zdobyć, jest horizontem, który stale przybliża się naszej wędrówce.
Istnieje potężny język - milczenie. Istnieje pojęcie "niemówienia", które nie jest wcale brakiem informacji. Jest aktem opozycji wobec świata. Negacja przez milczenie zewnętrzne nie jest nieobecnością. Jest alternatywą, czasem zaprzeczeniem. Jest monologiem z kimś. Niekiedy z Bogiem. A więc jest to milczenie znaczące.
Bóg nie jest człowiekiem, żeby miał kłamać, ani synem człowieka, żeby miał żałować. Czyż On coś mówi, a potem tego nie spełnia? Albo coś obiecuje, a nie wypełnia?
Bóg jesteś moją nadzieją, moim zaufaniem od mojej młodości. Tobie poleciłem mą duszę, pochyl swoje ucho ku mnie, bądź dla mnie skalą ochronną i domem obronnym, abyś mnie zachował.
Bóg nie mieszka w świątyniach zbudowanych przez ludzkie ręce. Bóg mieszka w sercach ludzi. Ci, którzy nie mają Boga w swym sercu, nie znajdą Go nigdzie indziej.
Boga nie można oszukać.