
Czyżby Niebo zaczęło mi sprzyjać? Ktoś w końcu powinien; czemuż ...
Czyżby Niebo zaczęło mi sprzyjać? Ktoś w końcu powinien; czemuż by nie Bóg?
Jeżeli pamięć o występkach zachowasz, Panie, któż się ostoi?
Nie bawiła go rola Boga, decydującego o życiu lub śmierci ludzi...
Nie lękajcie się! Otwórzcie, a nawet rozewrzyjcie szeroko drzwi Chrystusowi! Stójcie na straży, żeby do waszych rodzin, do waszych szkół, do waszej społeczności nie przedostały się te niemoralne ideologie, które prowadzą bezpośrednio do utraty wartości religijnych, do ujemnego rozumienia wolności i do sfabrykowanej koncepcji 'nowoczesnego' świata.
Bóg jest oczkiem w głowie i centrum, które daje sens i znaczenie wszystkiemu, co nas otacza. Bez Niego wszystko byłoby tylko chaos.
Granice Królestwa Bożego nie pokrywają się z granicami między wyznaniami czy między praktykującymi i niepraktykującymi katolikami.
W zagadnieniu oglądania Boga, zda mi się, iż większą cenę ma sposób życia niż mówienia
Apostoł to ten, który żyje Bogiem i dla Boga.
Modlitwa jest osią świata.
Niebo jest niebem Pańskim, a ziemię dał synom ludzkim.
Bóg rzadko zdradza, jakie są Jego plany. Jednak często daje nam możliwość stania się czymś więcej niż jesteśmy.